Aktualny czas: 18-04-2024, 14:46 Witaj! (LogowanieRejestracja)

Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Jak pomóc mojemu tacie
Autor Wiadomość
luki_1616 Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 1
Dołączył: Mar 2012
Reputacja: 0
Post: #1
Jak pomóc mojemu tacie
Witam nazywam sie Łukasz mam problem niewiem jak pomuc mojemu tacie jest alkocholikem z zawodu był kierowca zawodowym ale juz niejest bo policja zabrała mu prawojazdy niedziwie sie wcale policji po jak sie jezdzi pod wplywem alkocholu i ma sie w wydychanym powietrzu prawie 3 promile. Rok temu był na leczeniu bo zrozumial ze musi sie leczyc dopiero gdy zabrali mu prawojazdy na leczeniu był 6 miesiecy jak wrucił do domu to ogulnie było fajnie nikt w domu nie spozywał alkocholu i wrescie myślałem ze bedziemy znowu normalna rodzina ale niestety po 3 miesiacach w domu zaczoł znowu popijac najpierw sie tłumaczy ze kolega z pracy miał urodziny i wypił 1 piwo i to przecierz nic takiego gadał ze wie ze niemoze pic ale jedno piwo nic nie zaszkodzi a teraz to juz wogle niemoge sie z nim dogadac mama chce rozwodu ale ja niewiem czy dobrze robi bo ja bym chciał zeby było tak jak kiedys zebysmy byli normalna rodzina . Moze macie jakis pomysl jak pomuc mojemu tacie wyslał bym go znowu na leczenie ale niewiem czy to cos pomorze
09-03-2012 19:45
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
dolka89 Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 2
Dołączył: Nov 2012
Reputacja: 0
Post: #2
RE: Jak pomóc mojemu tacie
(09-03-2012 23:14)Michu napisał(a):  Witaj na forum.
Niestety jeśli twój tata nie będzie chciał się leczyć to żadne wysyłanie go na siłę nic nie pomoże.
Poczytaj może sobie różne wątki tu na forum, szczególnie w dziale współuzależnienie. Znajdziesz tam przydatne informacje.

Witam , czyli rozumiem, że najlepiej taką osobę zostawić bez pomocy? Przecież taka osoba bardzo rzadko przyzna się do tego, że jest chora. Mój tata pije przez całe życie. Oprócz tego, że jest alkoholikiem, ma bardzo chore serce, które nie nadaje się nawet do przeszczepu. Kiedyś jeździl na spotkania AA, ale przyznając się, że po roku nie udało mu się i wypił, wyrzucono go z grupy. Jest to dla mnie niezrozumiałe. Te spotkania wtedy wiele mu dawały.Każdego dnia myślę o tym jak mój tata się wykańcza. Jak zmarnował swoje życie , mojej mamy i nasze. Pije co raz więcej, z własnej niemocy , bezsilności i buntu. Dalej będziecie radzić, że nic nie można zrobić? Tylko co? Patrzeć i czekać... Na jego koniec? Mój tata chciał się leczyć , ale przyznając się do swojej słabości , zatracono jego chęci.
16-11-2012 23:15
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
renia Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 4
Dołączył: Dec 2013
Reputacja: 0
Post: #3
RE: Jak pomóc mojemu tacie
wiem z doświadczenia, że jak ktoś nie chce pomocy to chociaż troiłbyś się i kroiłbyś się to i tak to nic nie da. moja matka wiele razy chciała pomóc ojcu, namawiała go, żeby chociaż zrobił to chociaż dla nas - dla mnie i dla mojego brata, ale oczywiście kończył o się na gadaniu. matka się wkurzała, ojciec wrzeszczał, trzaskał drzwiami i szedł dalej pić. ja też chcę mu jakoś pomóc, ale nie wiem jak. niby wiem, że nalezy taką osobę zostawić, ale nie chciałabym żeby ktoś mi nie pomógł czy zostawiłgdzieś tam, żebym umarła po płotem. w końcu to rodzic. trudna sprawa, w ogóle takie relacje są ciężkie i prowadzą do całkowitej destrukcji umysłu. bo ile można dźwigać swoje problemy i problemy rodziców. matka dodatkowo ciągle obiecuje, że się z nim rozwiedzie, ale tu też kończy się na gadaniu. powtarza mi, że prędzej czy poźniej namówi go i pójdzie się leczyć. jestem tylko ciekawa kiedy i czy w ogóle tak będzie.
03-12-2013 15:33
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
Brick Jak się nie bać zachować asertywnie? muffka 1 5,055 28-12-2011 01:59
Ostatni post: muffka
  Lęk, panika - proszę o pomoc muffka 8 12,330 02-08-2011 05:59
Ostatni post: muffka

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości