Aktualny czas: 28-03-2024, 17:06 Witaj! (LogowanieRejestracja)

Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Proszę o pomoc.
Autor Wiadomość
Ania1506 Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 9
Dołączył: Dec 2011
Reputacja: 0
Post: #1
Proszę o pomoc.
Rok temu po raz pierwszy napisałam na tym forum. Wtedy ledwie co poznałam mojego partnera, nie znałam jeszcze jego choroby, nie wiedziałam czym tak naprawdę jest alkoholizm. Weszłam w związek z nim na ślepo. Żyliśmy razem w spokoju przez ostatni rok, razem radziliśmy sobie ze wszystkim. Kiedy On miał chęć się napić ja byłam przy nim, uspokajałam Go i jakoś dawaliśmy radę. Ale przez cały ten rok to ja musiałam być silna, ja musiałam być przy nim, moje problemy prawie się nie liczyły, to ja musiałam wszystko kontrolować, martwić się, opiekować się nim. Czy naprawdę tak musi wyglądać związek z alkoholikiem...? To pytanie zadawałam sobie bardzo często. Dziś nie wytrzymałam. On miał normalnie wyjść do pracy, ja oznajmiłam mu, że dziś wychodzę spotkać się ze znajomą. Kiedy to usłyszał wybuchł. Rozkręciła się awantura. Ja już nie miałam siły uspokajać go jak zwykle. Takie sytuacje zdarzają się czasem...Wyszedł. A kiedy wrócił był bardzo zły. Ja zresztą też. Czułam okropny gniew i rozżalenie. Pokłóciliśmy się. Wyszedł ponownie ale nie do pracy. Pojechał tam tylko po wypłatę, potem pisał że jest pijany i że chce się spotkać ale nie wróci do domu. Po kilku godzinach spotkaliśmy się w parku. Tak jak mówił był pijany. Czasem mówi mi, że pije, tylko po to żeby coś osiągnąć, żeby coś wymusić. Dlatego stałam się odporna na tego typu zachowania. Dziś nie kłamał. Czuje się tak winna tej sytuacji, tak cholernie mnie to gryzie, mogłam przecież nie wypuszczać Go z domu...Wiem, że nie powinnam się tak czuć ale a już nie mam siły. On teraz śpi, a ja próbuje poukładać sobie wszystko. Tylko...to jest pierwsza taka sytuacja, od kiedy razem jesteśmy nie zdarzyło mu się to nigdy. Kompletnie nie wiem jak się mam zachować, co zrobić jutro? Zaprowadzić Go na terapię?? Proszę o pomoc, nie wiem co mam teraz zrobić, jaka być wobec Niego...Nigdy nie widziałam Go w takim stanie, kiedy się poznaliśmy On już nie pił od roku. Czyli łącznie jego abstynencja trwała 2 lata. Czekam na dobre rady, dziękuję z góry za pomoc.
28-12-2012 19:18
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Paula123 Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 3
Dołączył: Mar 2013
Reputacja: 0
Post: #2
RE: Proszę o pomoc.
Też podejrzewam kochana, że może dotykać Cię problem współuzależnienia. Kieruję się tu Twoim stwierdzeniem, że czujesz się winna. Nie czuj się. Choć wiem, że takie uczucie jest może i naturalnie nasuwającym się faktem... Ja też niekiedy zadawałam sobie pytanie - co mogłam zrobi, by się nie napił...? Ale taka odpowiedzialność to dla mnie za ciężki kamień... Dziś byłam na uczelni, a M. się napił... Tracę przy nim życie. Czeka nas rozmowa o poważnym rozstaniu... Chyba już jestem na to gotowa i chcę tego...
23-03-2013 20:05
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
queen Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 19
Dołączył: Aug 2013
Reputacja: 0
Post: #3
RE: Proszę o pomoc.
Smutno jest czytać, że tak dużo osób cierpi z powodu współizależnienia.

Bo tutaj jest jak jest, po prostu.
29-08-2013 08:30
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
agaton Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 11
Dołączył: Dec 2014
Reputacja: 0
Post: #4
RE: Proszę o pomoc.
Ja często zadaję sobie pytanie, czy mogłam jakoś temu zapobiec, dlaczego nie zauważyłam sygnałów ostrzegawczych, że mój partner pije... Ale nie można siebie obwiniać, nie można brać odpowiedzialności za czyjes uzależnienie - uczę się tego na terapii.
05-12-2014 14:50
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  prosze o pomoc i porade aska117 4 8,451 05-12-2014 14:31
Ostatni post: agaton
  Proszę, pomóżcie... MilenaMilo 7 11,886 16-04-2012 19:11
Ostatni post: agtagt

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości