DDA i znów pijący ojciec... - Wersja do druku +- Strona główna (http://www.leczmy-alkoholizm.org/forum) +-- Dział: Tematyczne (/Forum-tematyczne) +--- Dział: Dorosłe dzieci alkoholików (/Forum-dorosle-dzieci-alkoholikow) +--- Wątek: DDA i znów pijący ojciec... (/Thread-dda-i-znow-pijacy-ojciec) |
DDA i znów pijący ojciec... - Milra - 22-04-2014 11:30 Witam, po 17 latach trzeźwości mój ojciec wrócił do picia. Oczywiście nieoficjalnie, tylko wtedy, gdy nikt go nie widzi. Choć zdarzyły się momenty, w których nie "wyczuł" dawki lub pory picia i wracał z pracy pijany do domu. Tak właśnie z mamą odkryłyśmy jego picie, które jak podejrzewamy trwa już około roku. I właściwie bez powodu - nic w tym czasie przełomowego się nie zdarzyło. Z tą wiadomością rozwalił się znów cały mój świat, który tak starannie i mozolnie budowałam. I w momencie, kiedy myślałam że mam to już za sobą wszystko p...ęło. Czuję, że w mojej głowie wyrósł straszny mur, że brakuje mi powietrza. Cały czas czekam, aż się w końcu obudzę. Teoretycznie funkcjonuję normalnie. Ale tylko ja wiem, co się dzieje w środku. I nie wiem, co robić. Nie wiem co robić z ojcem, który problemu nie zauważa i leczyć się ponownie nie chce. Nie wiem, co robić z mamą, która coraz częściej pokazuje uczucia zmarnowanych lat. I nie wiem, co mam robić ze swoim życiem. Z ciągłym poczuciem chwil, które uciekają między palcami.... RE: DDA i znów pijący ojciec... - Milra - 24-04-2014 16:07 Tak - jestem dorosła. I drugie tak - rozmawiałam z kimś o tym. Już teraz dowiedziała się o tym cała rodzina. Poza tym udałam się do psychologa. Żeby pomóc jemu i w główniej mierze sobie. Ojciec uczestniczył w zamkniętej terapii, później już nie pijąc chodził czasem na spotkania AA. Jak to u alkoholików bywa - owszem powinien pójść się leczyć, ale nie chce. Nie widzi problemu. Wmawia mi i mamie, że to nasza wina, itp. I nie zamierza nic z tym robić. Odrzuca nasze propozycje, żeby spotkał się ze swoim dawnym terapeutą. Od psychologa usłyszałam, że ojciec był suchym alkoholikiem - przestał pić - wykonywać tę prostą fizyczną czynność. I to byłoby na tyle jeśli chodzi zmiany. Nie zmienił nic w sobie, nie wyzbył się tego, co powodowało, że pił. I to była kwestia czasu, żeby wrócić do alkoholu. RE: DDA i znów pijący ojciec... - Milra - 25-04-2014 14:23 (24-04-2014 16:47)Michu napisał(a): No to czyli sytuacja nieciekawa. tak, już wiem, że bez tego się nie obejdzie. Mogę pomóc tylko sobie. Nie wiem, czy z ojcem cokolwiek uda się zrobić. Najbardziej mi z tego wszystkiego szkoda mamy, która jest w fatalnym położeniu. Łączy ich zbyt wiele, również finansowych kwestii, kredytów, itp. Nie wiem, jak długo ona to jeszcze wytrzyma. Choć słysząc ją odnoszę wrażenie,że zaczyna się łamać. |