Strona główna
Pierwsze kroki - Wersja do druku

+- Strona główna (http://www.leczmy-alkoholizm.org/forum)
+-- Dział: Tematyczne (/Forum-tematyczne)
+--- Dział: Uzależnienie od alkoholu (/Forum-uzaleznienie-od-alkoholu)
+--- Wątek: Pierwsze kroki (/Thread-pierwsze-kroki)



Pierwsze kroki - Syla - 08-06-2011 18:08

Od pewnego czasu czytam forum, ale ciągle brakowało mi odwagi. Mam wrażenie że moja historia nie różni się od pozostałych, bo też nie udało mi się w życiu, samotnie wychowuję córeczkę, mam pracę ale co z tego jak duuużża część wypłaty idzie w "kanał' , codziennie wypijam 3, 4 piwa do tego papieroski i ciągle bieda nie ma na to czy na to. Od pewnego czasu zdałam sobie sprawę że mam problem to nie jest tak jak sobie wmawiałam że zawsze mogę przestać, jednak nie jest tak. Rano wstając do pracy wmawiam sobie dziś po pracy nie kupisz piwa na wieczór, ale jakimś cudem zawsze po pracy ląduję w sklepie i już mam swoje ulubione piwko. Moja córcia już doskonale wie jakie piwo pije mamusia, ale milczy nikomu nic nie mówi (ma 6 lat) nawet twierdzi,że nie wypowie słowa piwo bo to jest brzydkie słowo mówi tylko mamo wiesz słowo na P . Nawet nie kryję się przed nią przychodzi godzina około 18.30 i już otwieram piwo tak żeby wyrobić się z 4 szt do około 20.30, tak aby rano wstać i nie mieć nie świeżego oddechu, muszę dojechać samochodem do pracy. Nie podoba mi się moje zachowanie, po pracy jestem zupełnie innym człowiekiem, w pracy nikt nawet nie przypuszcza, że mam problem jestem uśmiechnięta chętnie pomagam innym, ogólnie jestem postrzegana jako bardzo ciepłą i pomocną osobę, a w domu sama nuda, w wekendy jeszcze niedawno temu byłam pełna zapału robiłam generalne porządki, pranie, prasowanie, a teraz cały dzień na kanapie, zrobię jakiś obiad i dalej leżenie spanie a wieczorem w takie dni to 5,6 piwek. Mam dość siebie, a moja córcia się oddala muszę to zmienić siebie potrzebuję pomocy, jak mam zacząć skoro łamie każde dane sobie słowo. Mieszkam w małej mieścinie wszyscy się znają a ja do tego zajmuję stanowisko kierownicze jak szef by się dowiedział to pewnie już bym nie zajmowała tego stanowiska albo już bym nie pracowała. Nie chcę dłużej takiego życia bo to nie jest życie, nie wiem czy choć trochę mi ulżyło, w lodówce leży piwo, postaram się nie wypić,ale pewnie znowu to zrobię błędne koło, błagam proszę niech ktoś mi pomoże


RE: Pierwsze kroki - mycha88 - 08-06-2011 21:19

Witaj.
Zauważyłaś, że jest problem. Nie twierdzisz, że wszystko jest w porządku. To pierwszy, wielki krok ku lepszemu. Na pewno potrzebujesz wsparcia ze strony osób, które dobrze się na tym znają, tzn. psychoterapeuta, czy psycholog. Warto zgłosić się do poradni, która zajmuje się taką pomocą. Rozumiem, że się boisz, ale warto podjąć działanie i zawalczyć o szczęście swoje i swojej córeczki. Kiedy wygrasz z nałogiem, poczujesz się lepiej sama ze sobą, a wtedy i córeczka będzie się czuła z Tobą bezpiecznie.
http://www.parpa.pl/index.php?option=com_content&task=category§ionid=1&id=5&Itemid=10
Na tej stronie znajdziesz wykaz placówek, których pracownicy mogą Ci pomóc (wybierz odpowiednie województwo i najbliższą miejscowość).
Boisz się, że gdyby ktoś w pracy się dowiedział o Twoim problemie, mogłabyś ją stracić. Sądzę, że jeżeli nie podejmiesz działań w kierunku leczenia uzależnienia, to prędzej czy później wszystko jakoś wyjdzie na jaw, bo nałóg może zacząć mocno przeszkadzać Ci w wypełnianiu obowiązków zawodowych. Natomiast udając się po pomoc, możesz liczyć na wsparcie i anonimowość, dlatego warto.
pozdrawiam


RE: Pierwsze kroki - Elżbieta Kalinowska - 09-06-2011 11:32

Syla - tak właśnie piją i uzależniają się kobiety. To trochę inaczej wygląda niż u mężczyzn, częściej piją w samotności jak to mówią terapeuci "za białymi firankami". Starają się ze wszystkim wyrobić i wieczorem tzw. "chwila dla siebie".
Bardzo smutne jest to, że Twoja córka patrzy na to i jeszcze wie, że coś jest nie tak. Mówię jeszcze - bo ona cały czas się uczy od Ciebie. Dzieciaki patrzą na nas i budują obraz świata i siebie i ludzi. Im wcześniejsze zapisy tym trwalsze.
Twoja córka uczy się jak być kobietą i że piwo choć złe, to jednak dozwolone pod warunkiem, że nikt się nie dowie.
Uczy się też utrzymywania tajemnicy, co z czasem mocno utrudnia nawiązywanie naprawdę bliskich relacji.
Syla rozumiem, że trudno jest podjąć leczenie, czy w ogóle wyjść gdzieś z tym problemem, jeśli się człowiek czuje "jak na widelcu" (od razu wszyscy będą wiedzieć i będę mieć kłopoty). Jednak wiem też, że w tego rodzaju problemach, trudno jest o determinację, typu MUSZĘ coś z tym zrobić. Wystarczy drobna przeszkoda żeby powiedzieć NIE DA SIĘ.
Na dłuższą metę, tego problemu nie da się ukrywać, choć można nie wiedzieć jak wiele ludzie widzą i wiedzą, bo oni rzadko się decydują powiedzieć wprost, częściej gadają za plecami.


RE: Pierwsze kroki - romanj522 - 08-07-2011 22:45

Sylo -dzisiaj mija miesiąc jak pokazałaś się na forum , czy pokażesz się jeszcze i czy opowiesz co u Ciebie , czy lepiej czy może nie za bardzo ,czy może już poradziłaś sobie jakoś a jeśli tak to może coś poradzisz innym ,a jeśli nie to może inni pomogą Tobie .Smile posyłam uśmiech Smile .