Strona główna
Radzenie sobie z bólem - Wersja do druku

+- Strona główna (http://www.leczmy-alkoholizm.org/forum)
+-- Dział: Tematyczne (/Forum-tematyczne)
+--- Dział: Dorosłe dzieci alkoholików (/Forum-dorosle-dzieci-alkoholikow)
+--- Wątek: Radzenie sobie z bólem (/Thread-radzenie-sobie-z-bolem)



Radzenie sobie z bólem - peppercorn - 10-11-2011 13:48

Nie wiem, jak to jest u Was. Ale ja, gdy odczuwam największy ból, zadaję sobie ból, kaleczę się. Czasami staram się zatrzymać negatywny natłok myśli, ale nie zawsze mi się udaje, mimo że na terapii ćwiczę to. Wydaje mi się też, że leki w ogóle mi nie pomagają, nie widzę żadnej poprawy po nich, a chyba powinna być. w ogóle to po krótkim okresie wzrostu, spadłam jeszcze niżej. teraz drapanie się do krwi nie koi, teraz zaczęłam się ciąć. czuję się coraz gorzej, nie wiem, co mam zrobić...


RE: Radzenie sobie z bólem - peppercorn - 12-11-2011 12:27

Leki przyjmuje już dwa i pół miesiąca. Chyba powinno już coś zacząć działać.
Rozmawiałam na terapii i samookaleczaniu, ale nie potrafię tego powiedzieć poważnie, ciągle umniejszam wszystko. Może wstydzę się przyznać przed innymi, że taka jestem...dziwna. Nie wiem. Idę w piątek, zobaczymy. Jednak poprawy nie widzę żadnej, czuję się tylko coraz gorzej i gorzej. Może to normalne?


RE: Radzenie sobie z bólem - peppercorn - 17-11-2011 12:32

Zastanawiam się, czy możliwe, że w ogóle kiedykolwiek będę normalna. Teraz jest we mnie tylko ból, czasami pojawia się totalne zobojętnienie - i ten stan lubię, gdyż wtedy nie czuję nic. Jednak już prawie w ogóle nie mam motywacji. Po prostu robię.


RE: Radzenie sobie z bólem - peppercorn - 01-12-2011 13:07

Od wczoraj zaszła we mnie jakaś zmiana. Zaczęłam skupiać się na chwili bieżącej i przestałam myśleć o samookaleczaniu siebie. Może też i dlatego, że w końcu pocięłam się nożem po raz pierwszy. Rana się jeszcze nie zagoiła. Walczę!