I znowu to samo

[aska2520]

Witam....
Strasznie mi dzisiaj smutno, poniewaz moj partner znowu dzisiaj poplynal, a juz troche nie pil i mialam nadzieje, ze uda mu sie wytrzymac dlugo. Sciagnelismy do pracy mojej kuzynki meza, bo w Polsce maja bardzo trudna sytuacje, wiec chcielismy im pomoc. No i tak wyszlo, ze razem sobie chlopaki popija. Mialam jeden problem, teraz sa dwa.
Smieszne, ale czasem mysle, ze problemy bardzo mnie lubia
Czy ci co pija naprawde musza upasc tak nisko, czy sa tacy co czasami wczesniej sie opamietuja?

Pozdrawiam

["Księżniczka tatusia"]

Mój tata jak zacznie pić to zawszę się strasznie opija, nie pamiętam go, aby napił się i nie opił.
Doskonale rozumiem Cię, że masz zły humor, mój tata też długo nie pił (kilka miesięcy, może pół roku, a może jeszcze więcej, już nie pamiętam), a kilka dni temu wszystko diabli wzięli. Byłam taka dumna, myślałam, że da radę, a jednak się nie udało.
Pocieszę Cię, że jak się ma pecha to potem zazwyczaj w niedługim czasie człowiek ma szczęście, które dopada go ze zdwojoną siłą
Pozdrowionka, trzymaj się

[aska2520]

Dzieki dziewczyny w ogole za to, ze odpisalyscie. Milo z waszej strony.
Moja starsza corka ma juz 6 lat i duzo rozumie i przykro mi, ze na to patrzy (chociaz poki co to taty nie ma juz 3 dni), a ja nie wiem co z tym zrobic, za slaba chyba jestem. Staram sie po prostu z siebie dac ile moge moim corciom, mam nadzieje ze to iz ja jestem ok chociaz troszke im pomoze.
Pozdrawiam Was serdecznie

["Księżniczka tatusia"]

Zadbaj o nie, niech mają w Tobie oparcie. Razem dacie radę

[aska2520]

mam nadzieje, ze damy rade, moja 6 letnia coreczka powiedziala, ze teskni za tatusiem, bo juz go 3 dni nie widziala, straszne....
Dziewczyny dziekuje za wsparcie, to bardzo pomocne, trzymajcie sie rowniez.

["Księżniczka tatusia"]

Myślę, że warto oderwać się od rzeczywistości
Może jakiś wypad na basen, rower czy rolki?
Z własnego doświadczenia wiem, że takie zajęcia mogą poprawić humor, szczególnie jeżeli robi się coś z bliską osobą.
I tak jak mówiła Michu zrób coś dla siebie
Musisz zadbać o siebie i dzieci, ale wierzę, że dacie radę
Będzie dobrze

[aska2520]

Po pieciu ciezkich dniach picie zakonczone, na jak dlugo nie wiadomo. Teraz jest "umieranie". Chociaz tak tacy ludzie sie mecza, bo ile tych zyjacych przy nich wymecza pijac to ciezko opisac.
Jestem tak psychicznie wyczerpana, ze szok. Dziekuje za pomoc dziewczynki

["Księżniczka tatusia"]

Trzymam kciuki, aby picie zakończyło się na dobre.

[Elżbieta Kalinowska]

Następnym razem jak będzie "umierał" po piciu pozwól mu na to, nie śpiesz z pomocą w takim momencie a jeśli już to niech to będzie pomoc zakotwiczona w jakimś systemie leczenia odwykowego - np. oddział detoksykacyjny