|
Rozpoznawanie własnych emocji, uczuć
|
|
| Autor | Wiadomość |
mycha88
Member ![]() ![]() ![]() Liczba postów: 239 Dołączył: Mar 2011 Reputacja: 0 |
|
||
| 11-05-2011 12:57 |
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
| Podobne wątki | |||||
| Wątek: | Autor | Odpowiedzi: | Wyświetleń: | Ostatni post | |
| Ataki paniki-brak ujścia emocji-wpływ na ciało | Kaja | 1 | 5,999 |
13-03-2012 22:07 Ostatni post: Kaja |
|
| Jak sobie radzić ze złością [split] Rozpoznawanie własnych emocji, uczuć | Alex | 19 | 25,916 |
16-06-2011 21:35 Ostatni post: romanj522 |
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości



no, ale na poważnie. Czasem czuję się jak jakiś kameleon, który wtapia się w tło, dopasowuje się do sytuacji i osoby. Zaczynam wykonywać ruchy i gesty podobne do rozmówcy, przejmuję mimikę twarzy, czasem nawet ton głosu zmienię. Taki mechanizm psychologiczny - lubimy osoby do nas podobne; bo nie jest to jakieś jawne papugowanie, które ktoś mógłby odczytać jako przedrzeźnianie. Nie, nie. To jest takie wczuwanie się, że staję się tą drugą osobą. I kiedy kogoś spotykam to... "przeglądam sobie swoje etui z płytami i szukam tej właściwej. Znajduję, wrzucam do odtwarzacza i już jestem tą osobą. Po skończeniu rozmowy wyjmuję płytę i odkładam na miejsce w odpowiednią przegródkę, żeby móc ją szybko potem odnaleźć. Dla kolejnej osoby jest inna płyta, właściwa tylko tej osobie."
kiedy jestem naprawdę sobą? Czy tylko wtedy, kiedy jestem sama?

