Aktualny czas: 17-05-2024, 05:04 Witaj! (LogowanieRejestracja)

Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Rodzinny problem i niepokój o przyszłość
Autor Wiadomość
oRMo Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 5
Dołączył: May 2011
Reputacja: 0
Post: #5
RE: Rodzinny problem i niepokój o przyszłość
Dziękuję za pomoc.

Odpowiadając na pierwsze pytanie, rozmawialiśmy (ja i mój tata) w obydwu sytuacjach. Z tym, że gdy była pijana to były raczej awantury. Jeszcze przed tą długą przerwą (nie piła podczas ciąży) przeprowadziłam kilka rozmów na trzeźwo i niewiele to dało, co najwyżej tydzień oddechu i znowu to samo. W gimnazjum miałam przez to ze sobą problemy, w drugiej klasie opuściłam chyba dwa miesiące szkoły. Udawałam chorobę, bo nie czułam się na siłach wychodzić z domu. Moje relacje z ludźmi były bardzo sztuczne, bo pilnowałam się, kłamałam, robiłam wszystko, żeby myśleli, że żyję normalnie. Teraz to się zmieniło. Po prostu nie rozmawiam o rodzinie, z wyjątkiem mojej siostry oczywiście Smile
Teraz zrezygnowałam zupełnie z rozmów o piciu, bo to nic nie daje, a ja byłam już zmęczona tą walką z wiatrakami.

Jeżeli chodzi o tatę, to nasze sprzeczki dotyczą takich codziennych rzeczy, np. nie posprzątałam, albo nie zadzwoniłam, że wracam później. Już wyjaśniliśmy sobie wszystko co stało się w dzieciństwie i mam wrażenie, że wybaczyłam, bo zrobił dla mnie więcej dobrego. Mój tata jest normalnym ojcem i nie mam do niego pretensji o to, że niekoniecznie potrafi mówić o uczuciach, bo na swój sposób mi je okazuje.

Jeżeli chodzi o problemy mojego ojca z alkoholem, to raczej nie było przyczyną picia mojej matki. Tata przestał pić kiedy przeprowadziliśmy się do własnego domu. Od pewnego momentu wszystko było w porządku, a potem znów się zepsuło. Moi rodzice mieli swoje problemy, a ja byłam za mała żeby je zrozumieć, a teraz po prostu nie mam ochoty w to wnikać.

Piszę własny pamiętnik. Tam zapisuję wszystkie swoje pragnienia, marzenia itp. Kilka zeszytów zawiera historię mojego życia od czwartej klasy szkoły podstawowej.
Chciałabym wreszcie wyrwać się z domu i zacząć własne życie. Ale muszę poczekać jeszcze rok, zdam maturę i jeżeli uda mi się dostać na moje wymarzone studia (indologia) to będę naprawdę szczęśliwa. Chciałabym wyjechać do Indii na stałe. O dalszej przyszłości jeszcze nie myślę.
31-05-2011 16:27
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
RE: Rodzinny problem i niepokój o przyszłość - oRMo - 31-05-2011 16:27

Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
Bug Trudność w uzmysłowieniu uzależnionej osobie w rodzinie jaki problem ja dotknął. karolina 3 5,658 11-05-2011 20:09
Ostatni post: romanj522

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości