(21-03-2011 23:56)32daniel napisał(a): Co w sytuacji, gdy właśnie po alkoholu przeżywamy wszystko mocniej i intensywniej..? Chodzi mi o początkową fazę, zanim stracimy kontrolę nad sobą. Po jednym, czy dwóch piwach świat wydaje się o niebo lepszy!!! Po kilku kolejnych to się zmienia, jednak na trzeźwo nigdy nie przeżyłem tylu wzniosłych przeżyć (pozytywnych). Na razie pomijam to, co dzieje się później....
To, że po dwóch piwach świat wydaje Ci się lepszy wcale nie znaczy, że przezywasz "wszystko" mocniej i intensywniej - często wręcz znaczy to coś zupełnie przeciwnego. Przeżywasz wszystko mniej intensywnie.
Jest piękniej, bo to, co przeżywasz bardziej pasuje nie do tego, co jest naprawdę, tylko do tego, czego byś chciał.
Intensywnie przeżywasz swoje iluzje a nie to, co jest.
Możesz zrobić eksperyment i pogadać ze swoją partnerką o tym, jak ona się czuje z Twoim intensyuwniejszym przeżywaniem po dwóch piwach. Czy ona też czuje, że po alkoholu mocniej przeżywasz relację z nią.