Aktualny czas: 27-04-2024, 15:42 Witaj! (LogowanieRejestracja)

Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 2 Głosów - 5 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Rozpoznawanie własnych emocji, uczuć
Autor Wiadomość
Alex Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 285
Dołączył: Mar 2011
Reputacja: 0
Post: #21
RE: Rozpoznawanie własnych emocji, uczuć
Krótka historyjka o tym jak poznałam i polubiłam swoją złość Smile
Gdybyście jakieś 2 lata temu zapytali mnie czy się czasami złoszczę, odpowiedziałabym, że absolutnie nigdy, że jestem łagodna jak baranek Big Grin Tylko czasami narastała we mnie gigantyczna niechęć do kogoś albo straszne napięcie w ciele lub dla odmiany przygniatała mnie do ziemi 200kg apatia. Mechanizm był np taki: trudna sytuacja w pracy, ktoś zachował się niewłaściwie wobec mnie -> powstawała we mnie kula czegoś dziwnego, którą błyskawicznie chciałam ukryć przed sobą i przed światem, chowając ją jak najgłębiej w sobie i jednocześnie nie dając po sobie poznać, że coś mnie ruszyło -> od tej pory, ta kula była stale we mnie i na każde wspomnienie owej sytuacji/osoby generowała myśli typu: ale ten człowiek jest okropny! a takie myśli powiększały tę kulę i tak rosła sobie dalej. Czasami wspomniana osoba ponownie zachowywała się w sposób jaki mi nie odpowiada, dokładając do mojej kuli kolejne kilogramy. I tak kula rosła sobie i rosła. Wszędzie ją ze sobą zabierałam, stała się nieodłączną częścią mnie, nawet spać chodziłyśmy razem, chociaż zaśnięcie z nią było naprawdę trudne i rzadko się udawało, bo ona uniemożliwiała odprężenie i wciąż wywoływała te okropne myśli. W dodatku, coraz trudniej było ją ukryć przed światem, bo rozrosła się niebotycznie i coraz więcej wysiłku musiałam włożyć w to, żeby ją zamaskować. Groziło to eksplozją, a tego za wszelką cenę chciałam uniknąć. Aż w końcu stawała się nie do udźwignięcia. Rozsadzała mnie od środka powodując ciągłe napięcie mięśni, drżenia albo przemieniała się w lawinę bezradności z potokiem łez i odbierała mi chęci do życia przynajmniej na kilka dni. Czasami udawało mi się zrzucić kilka-kilkadziesiąt kg z tej kuli, np poprzez rozmowę z kimś bliskim, kiedy już nie byłam w stanie jej dźwigać. Ale zwykle nie udawało mi się pozbyć kuli w całości.
c.d.n
05-05-2011 22:52
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
RE: Rozpoznawanie własnych emocji, uczuć - Alex - 05-05-2011 22:52

Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Ataki paniki-brak ujścia emocji-wpływ na ciało Kaja 1 5,580 13-03-2012 22:07
Ostatni post: Kaja
Heart Jak sobie radzić ze złością [split] Rozpoznawanie własnych emocji, uczuć Alex 19 23,536 16-06-2011 21:35
Ostatni post: romanj522

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości