Aktualny czas: 06-05-2024, 07:44 Witaj! (LogowanieRejestracja)

Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Witam
Autor Wiadomość
"Księżniczka tatusia" Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 13
Dołączył: May 2012
Reputacja: 0
Post: #1
Witam
Nacisnęłam coś na klawiaturze i moja wypowiedź się skasowała, więc teraz napiszę w skrócie, bo już nie mam sił.
Witam, mam 15 lat, jestem jedynaczką. Wychowałam się w "cudownej rodzinie", szczególnie dużo czasu spędzał ze mną tata, ale ostatnio (rok, może dwa) zaczęłam dostrzegać i dowiadywać się, że w mojej rodzinie wcale nie jest tak kolorowo. Tata jest alkoholikiem, już od dawna był, jeszcze przed ślubem, z powodu, że mama wcześniej z nim nie mieszkała nie zdawała sobie z tego sprawy. Tata nie umie pić, jak napije się to od razu się ochla. Mama opowiadała, że tata nieraz znikał, wyciągała go pijanego z imprez (zresztą ja ostatnio tez go wyciągałam, poszedł po coś i zatrzymał się u takiej znajomej, ochlał się, nie chciał wracać, kłamał, że nic nie pił). Jestem za słaba na to wszystko, przez to, że w rodzinie było mi tak dobrze stawiałam zawsze ją na pierwszym miejscu, z całego serca kochałam rodziców. Teraz czuję do taty nienawiść, za to, że dał mi miłość, a teraz rani mnie, pijąc i okłamując mnie.
Obiecuje, że się poprawi, nawet chodził na AA (ale krótko), groziłyśmy, że wyrzucimy go z domu, było lepiej, ale ukrywa się z alkoholem, okłamuje, że nie pije, nie przyznaje się do tego.
Rani i mnie i mamę (chociaż ona teraz mniej się przejmuje, widzę, że już nie tak bardzo zależy jej na tacie, nie dziwię się). Boli mnie, że jest taki kochany, ale pije. Nie pije codziennie, regularnie, ale jak ma okazję to cichcem to robi.
Ostatnio nawet śmiał się, chwalił nam, że inni nie wierzą, że tak bawi się bez alkoholu, nie pił na imprach, ale wszystko legło na wczorajszym grillu.
Znowu cichcem pił, nie przyznał się, chciał chuchać, ale mówił, że nie pił, kłamał w żywe oczy.
Co ja mam zrobić, kocham go i nienawidzę, tyle razy mu wierzyłam, obiecałam sobie, że jeżeli to się powtórzy to wyleci z domu, mama już wcześniej by go wyrzuciła, ale wie ile on dla mnie znaczy. Zarejestrowałam się na tym forum, bo wierzę, że może jednak będzie jakieś wyjście? Chodził do klinik, szukałam dla niego pomocy. Teraz widzę, że sama muszę iść do psychologa, nie poradzę sobie, chce ratować tatę, a jeżeli nie to chyba wolę o nim zapomnieć. Może wy coś wymyślicie? Może uratujecie i moją rodzinę i mnie? Nie wyobrażam sobie mieszkać tylko z mamą, nie wyobrażam sobie życia bez taty, ale nie wyobrażam też sobie dalszego życia w kłamstwie, z chuchaniem i szukaniem alkoholu w garażu czy gospodarczym. Mam nadzieję, że będę miała w was wsparcie, pozdrawiam wszystkich.

Dopóki starczy mi sił będę o Ciebie walczyć
03-05-2012 23:41
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
Witam - "Księżniczka tatusia" - 03-05-2012 23:41
RE: Witam - "Księżniczka tatusia" - 05-05-2012, 00:24
RE: Witam - aska2520 - 05-05-2012, 23:12
RE: Witam - "Księżniczka tatusia" - 05-05-2012, 23:55
RE: Witam - "Księżniczka tatusia" - 07-05-2012, 13:47
RE: Witam - "Księżniczka tatusia" - 07-05-2012, 16:33
RE: Witam - "Księżniczka tatusia" - 07-05-2012, 19:23

Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  WITAM! bwalaszczyk 0 3,607 16-10-2018 10:14
Ostatni post: bwalaszczyk
  Witam Frank 0 2,769 18-06-2016 10:07
Ostatni post: Frank

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości