Michu, dziękuję Ci bardzo za wsparcie i te słowa. Od razu poczułam się lepiej i już mam trochę mniejsze wyrzuty w stosunku do siebie. Ciężko właśnie tak jak mówisz płynąć pod prąd, kiedy inni wypominają, że "kto to słyszał, żeby samemu iść na wesele bez osoby towarzyszącej! wstyd!" albo "jak możesz nie chcieć iść na imprezę?", "poznam cię z fajnym kolegą, co ci szkodzi".
Pamiętam, jak szłam na wesele sama, a co niektórzy chcieli mi na siłę kogoś znaleźć jako osobę towarzyszącą :/
Masz rację, nie będę ulegać i godzić się, żeby ktoś na siłę gdzieś mnie wyciągał na imprezy, jeżeli ja tego nie chcę. Czemu mam iść i źle się tam czuć, nawet jeżeli innym wydaje się to dziwne i nienormalne. Jejku, od razu lżej mi się zrobiło
dziękuję Michu jeszcze raz!