Aktualny czas: 17-05-2024, 12:29 Witaj! (LogowanieRejestracja)

Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kryzysy życiowe
Autor Wiadomość
Alex Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 285
Dołączył: Mar 2011
Reputacja: 0
Post: #46
RE: Kryzysy życiowe
Myślałam nad tym, co wcześniej napisała mycha

(23-05-2011 18:12)mycha88 napisał(a):  Ja chyba nie jestem w stanie zauważyć niczego dobrego w tym, co już za mną, albo czego teraz doświadczam. Dla mnie to jest trochę takie doszukiwanie się na siłę sensu w tym, co nas spotyka, żeby zwyczajnie nie zwariować. Dotyka mnie kryzys, więc staram się tłumaczyć sobie, że w sumie dobrze, że stało się tak a tak, bo inaczej nie stałoby się tak.

To nie jest tak, że szukanie pozytywów i wychodzenie z kryzysu w sposób konstruktywny jest oszukiwaniem siebie samego. Nie chodzi przecież o to żeby udawać, że nic się nie stało, żeby negować istnienie negatywnych aspektów, czy też nie przyznawać się do negatywnych emocji. To byłoby wręcz szkodliwe. Jak pisaliśmy w innych wątkach zamiatanie uczuć pod dywan nie sprawi, że ich nie będzie, one wcześniej czy później dadzą przecież o sobie znać i to w sposób jakiego byśmy nie chcieli. Chodzi o to, by pomimo doświadczania tych wszystkich negatywnych skutków (a może właśnie dzięki temu doświadczeniu) zobaczyć w tym, co nam się przytrafia coś więcej. To od nas zależy na czym skoncentrujemy swoją uwagę. Kryzysy są czymś nieuniknionym w życiu każdego i jeśli spojrzymy na nie jako coś wyłącznie niszczącego, szkodliwego, to po każdym kolejnym kryzysie powinniśmy być słabsi i coraz gorzej radzić sobie w życiu.

Mycha, wyobraź sobie siebie za 10 lat - co wtedy chciałabyś myśleć o swoim obecnym kryzysie? Co chciałabyś by zostało po nim w Tobie? Chciałabyś być bogatsza o coś czy uboższa? Ja np bardzo lubię widzieć sens w tym, co mi się przytrafia i prawie za każdym razem pytam siebie: czego mogę się z tego nauczyć, co mogę wynieść dobrego dla siebie z tego doświadczenia.

Ja myślę, że to jest też tak, że to, na czym skupimy swoją uwagę zależy od tego do czego dążymy w życiu. Jeśli ktoś chce być prawdziwie szczęśliwy i spełniony to raczej będzie skupiał uwagę na tym wszystkim, co do tego szczęścia prowadzi. W sytuacji kryzysu będzie nastawiony na jego pozytywne zakończenie, będzie poszukiwał dróg do tego wiodących. Dla kogoś takiego szklanka zwykle jest do połowy pełna a nie pusta, bo tylko z tym, co jest w tej szklance można dalej coś sensownego zrobić, tylko na tym można budować. Natomiast ludzie, którzy przyjęli w życiu postawę wiecznie nieszczęśliwych, męczenników, będą w tym, co ich spotyka dostrzegać tylko to, co im tę ich niedolę tylko potwierdzi. W kryzysie zobaczą tylko to wszystko co negatywne, na tym się skupią i przy tym zatrzymają. Oni nie mają żadnego "interesu" w tym żeby dojrzeć cokolwiek pozytywnego, bo przecież ich celem jest niedola... To wszystko może nawet nie dzieje się do końca świadomie, być może i szczęśliwi i nieszczęśliwi wybierają nie do końca zdając sobie sprawę z tego. Wydaje mi się, że to wszystko działa trochę tak jak w tych teoriach o przyciąganiu - przyciągasz to, o czym myślisz. Jeśli myślisz o szczęściu, to szczęście przyciągasz, tylko moim zdaniem nie na zasadzie jakieś magii, tylko właśnie dlatego, że Twoja uwaga jest skupiona na tym, co może sprawić że będziesz szczęśliwy. A ponieważ poszukujesz takich rzeczy, jest szansa, że je znajdziesz i dobrze wykorzystasz.

To wszystko zależy też chyba od tego czy widzimy siebie jako "sprawcę" tego jak wygląda nasze życie. Ktoś, kto jest bierny wobec tego, co niesie życie, nie będzie aktywnie dążył do szczęścia. Jeśli w mniemaniu takiej osoby los zależy od fatum lub innych ludzi, to każda trudna sytuacja spowoduje poczucie bezradności i całkowite poddanie się temu, co go spotyka. Nie podejmie żadnego wysiłku, gdyż to nie w nim a w okolicznościach zewnętrznych leży rozwiązanie kryzysu.

Mam taką koleżankę, która ma wręcz niewiarygodną zdolność dostrzegania wyłącznie ciemnych stron tego, co ją spotyka. Czasami nie mogę się nadziwić jak selektywnie odbiera rzeczywistość. Początkowo jak ją poznałam, myślałam, że to coś przejściowego, że jakoś tak tymczasowo nie radzi sobie po prostu. Patrzyłam na nią zdziwiona: inteligentna, wykształcona, zaradna kobieta, która odnosi sukcesy, a jest wiecznie niezadowolona z siebie i z życia. Kiedy początkowo z nią rozmawiałam próbowałam jakoś pokazać jej pewne rzeczy, ale to było niczym grochem o ścianę. Potem zrozumiałam, że ona nie chce niczego zmieniać, nie chce być szczęśliwa, a spotkania z ludźmi są po to by się nad sobą poużalać. I tak użala się już ładnych parę lat...
29-05-2011 13:20
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
Kryzysy życiowe - Alex - 17-05-2011, 18:18
RE: Kryzysy życiowe - romanj522 - 18-05-2011, 22:26
RE: Kryzysy życiowe - romanj522 - 19-05-2011, 09:32
RE: Kryzysy życiowe - Alex - 19-05-2011, 15:41
RE: Kryzysy życiowe - romanj522 - 19-05-2011, 19:59
RE: Kryzysy życiowe - Alex - 19-05-2011, 21:21
RE: Kryzysy życiowe - Alex - 20-05-2011, 02:14
RE: Kryzysy życiowe - romanj522 - 20-05-2011, 09:30
RE: Kryzysy życiowe - Alex - 20-05-2011, 13:28
RE: Kryzysy życiowe - romanj522 - 21-05-2011, 09:07
RE: Kryzysy życiowe - Alex - 21-05-2011, 09:49
RE: Kryzysy życiowe - romanj522 - 21-05-2011, 11:16
RE: Kryzysy życiowe - romanj522 - 21-05-2011, 14:03
RE: Kryzysy życiowe - Alex - 21-05-2011, 22:04
RE: Kryzysy życiowe - romanj522 - 22-05-2011, 00:17
RE: Kryzysy życiowe - Alex - 22-05-2011, 00:50
RE: Kryzysy życiowe - romanj522 - 22-05-2011, 01:26
RE: Kryzysy życiowe - Alex - 22-05-2011, 02:06
RE: Kryzysy życiowe - Alex - 22-05-2011, 23:50
RE: Kryzysy życiowe - Alex - 23-05-2011, 14:01
RE: Kryzysy życiowe - mycha88 - 23-05-2011, 18:12
RE: Kryzysy życiowe - Alex - 23-05-2011, 19:08
RE: Kryzysy życiowe - mycha88 - 23-05-2011, 21:27
RE: Kryzysy życiowe - romanj522 - 23-05-2011, 19:26
RE: Kryzysy życiowe - Alex - 23-05-2011, 19:46
RE: Kryzysy życiowe - romanj522 - 23-05-2011, 22:40
RE: Kryzysy życiowe - Alex - 23-05-2011, 22:55
RE: Kryzysy życiowe - romanj522 - 23-05-2011, 22:55
RE: Kryzysy życiowe - mycha88 - 23-05-2011, 23:16
RE: Kryzysy życiowe - Alex - 23-05-2011, 23:19
RE: Kryzysy życiowe - mycha88 - 23-05-2011, 23:26
RE: Kryzysy życiowe - Alex - 23-05-2011, 23:58
RE: Kryzysy życiowe - mycha88 - 24-05-2011, 00:05
RE: Kryzysy życiowe - mycha88 - 25-05-2011, 10:51
RE: Kryzysy życiowe - Alex - 24-05-2011, 14:01
RE: Kryzysy życiowe - Alex - 24-05-2011, 15:24
RE: Kryzysy życiowe - Alex - 24-05-2011, 15:56
RE: Kryzysy życiowe - Alex - 24-05-2011, 20:51
RE: Kryzysy życiowe - mycha88 - 25-05-2011, 12:43
RE: Kryzysy życiowe - mycha88 - 25-05-2011, 14:25
RE: Kryzysy życiowe - Alex - 25-05-2011, 14:37
RE: Kryzysy życiowe - mycha88 - 25-05-2011, 14:40
RE: Kryzysy życiowe - Alex - 29-05-2011 13:20
RE: Kryzysy życiowe - mycha88 - 29-05-2011, 13:52
RE: Kryzysy życiowe - Alex - 29-05-2011, 22:13
RE: Kryzysy życiowe - mycha88 - 29-05-2011, 22:27

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości