Witaj,
nie było mnie przez jakiś czas w zasięgu internetu i dopiero teraz mam możliwość odpowiedzi na Twojego posta.
Mam nadzieję, że przeczytasz odpowiedź i też, że ten wątek się trochę rozwinie - bo to ciekawy temat - hipnoza w leczeniu uzależnienia (pozwalam sobie zmienić tytuł wątku aby był łatwiejszy do znalezienia)
Samego nagrania nie znam ale przyjrzałam się dokładnie temu, co tam napisane i obrazkowi na okładce. Wiem też trochę o hipnozie i o bardziej standardowych metodach leczenia uzależnienia.
Dla mnie, to, co widzę na stronie wygląda wysoce niewiarygodnie i to wcale nie dlatego, że hipnoza nie jest uznaną oficjalnie metodą leczenia uzależnień ale dlatego, że sama ta oferta jest niespójna i trochę sugeruje brak elementarnej wiedzy autora odnośnie działania hipnozy.
Hipnoza jest stanem, w którym "świadomy umysł" jest uśpiony a przekazy trafiają bezpośrednio do "umysłu nieświadomego", w który ma duży udział w podejmowaniu decyzji.
Ludzie nieustannie podejmują nieracjonalne decyzje np. kupują niepotrzebne rzeczy lub robią coś, co im szkodzi.
Jednym z objawów uzależnienie jest zażywanie środków, lub picie alkoholu POMIMO wiedzy, że to szkodzi.
Racjonalny umysł mówi - nie rób tego, to Cię niszczy, a mimo to człowiek to robi. Tu jest bardzo naturalna droga do poszukiwania rozwiązania w hipnozie i takim zaprogramowaniu nieświadomego umysłu, żeby jego decyzje były zgodne z racjonalnym myśleniem.
Nie jest, więc dziwne, że ktoś chce wykorzystać hipnozę do leczenia tego problemu.
W swoim doświadczeniu pracy z alkoholikami nieraz spotykałam, się z osobami, które próbowały hipnozy i to im NIE pomagało a tylko wydłużyło czas dojścia do bardziej skutecznej terapii ale oczywiście tylko z takimi osobami mogłam mieć kontakt na odwyku. Jeśli komuś to pomogło to po prostu nie miałam okazji go tam spotkać. Nie wykluczam, że są takie osoby którym hipnoza pomogła, tak jak są tacy którym pomaga esperal czy inne metody. Nie znam badań nad skutecznością hipnozy ani żadnego szanującego się ośrodka, który by coś takiego robił.
Wracając jednak do tego nagrania to, co mi się bardzo NIE podoba to właśnie zdjęcie na okładce. A jest ono zaprzeczeniem tego co, to nagranie hipnotyczne ma zrobić.
Hipnoza ma być komunikatem do nieświadomej części umysłu, a ta posługuje się specyficznym językiem - językiem obrazów. Okładka więc jest również komunikatem i jest on zdecydowanie sprzeczny z tym jaka treść ma być przekazana. Okładka pokazuje picie i destrukcję a celem nagrania jest przekonanie nieświadomego umysłu, zaprogramowanie go na
Cytat: Twoje życie ponownie nabierze radości i szczęścia życia w trzeźwości.
radość i szczęście w życiu to inny obraz niż ten na okładce. To jedno z drugim, nie pasuje. Nieświadomość nie zna zaprzeczenia. Nie możesz dojść do obrazu radości życia przez zaprzeczanie piciu. Jeśli pokażesz nieświadomości taki obraz i powiesz "tego nie będzie" to, co będzie najsilniej działać to obraz tych butelek. Odtworzy się odczucie jakie towarzyszy temu momentowi na obrazku - masz to w ręku i już za chwilę poczujesz.... no co czujesz kiedy jesteś na chwile przed piciem... nie na kacu, nie trzeźwy - już wypiłeś i masz jeszcze całkiem sporo do wypicia... co się pojawia ulga? przyjemność?...
obrazek pokazuje szczęście alkoholika czyli sam moment picia.
Co to jest w porównaniu z tym obrazem "trzeźwość" - jakie jest odczucie "trzeźwości"? To jest abstrakcja, której nieświadomość nie rozumie.
Sam tekst oferty też nie jest napisany w języku hipnozy, jest bardzo abstrakcyjny nie tworzy wyrazistych obrazów:
Cytat:Uszczęśliwisz siebie i uszczęśliwisz innych unikając alkoholu. Staniesz się człowiekiem sukcesu. Porzucając alkohol zapewnisz sobie piękną przyszłość
Język hipnozy musi odwoływać się do bardzo namacalnego doświadczenia,, odczucia, obrazu, dźwięku - ma prowadzić człowieka tak, żeby on widział to co się programuje jak multimedialny film. A co to jest za doświadczenia "uszczęśliwisz innych unikając alkoholu", co to jest piękna przyszłość - już lepsze byłoby "czy znasz to uczucie kiedy budzisz się rano i pamiętasz poprzedni dzień, masz pewność że to był normalny dobry dzień... i wiesz gdzie jesteś, wiesz że jesteś tu gdzie powinieneś i z radością patrzysz w oczy bliskiej Ci osoby. A ona odpowiada Tobie takim samym radosnym spojrzeniem... czy zdarzyło ci się tęsknić za takim porankiem, pomyśl co by było możliwe, gdyby tak było codziennie.... itd"
Nie pracuję hipnozą więc może ten przykład nie jest idealny ale chcę pokazać o co chodzi - nieświadomość musi dostać gotowe obrazy a nie abstrakcję pt: "szczęście" - musi być obraz szczęścia, coś co przywoła uczucie. Abstrakcyjne określenia odwołują się do racjonalnego umysłu - w najlepszym razie to nie zadziała.
Osoba, która się zna na hipnozie napisałaby taką ofertę inaczej
