Koro wczytaj się w to co sama piszesz:
Cytat:Gdy go poznałam uchodził za ''łobuza'' - upijał się na dyskotekach, awanturował, uczestniczył w bujkach./.../ Niestety kłamstwo zostało mu do dziś - nie mam już siły. Mówi np.że idzie spać a jest na dyskotece, pije z kolegami piwo. Nasze kłótnie w 99% są o alkohol../.../ Czasami woli isc się napić niż spędzić ze mną czas /.../ Dzień później dowiedziałam się, że wolał iść na wódkę. Wrócił nad ranem do domu - kompletnie pijany. Dziś znowu dowiedziałam się o jego kłamstwie..
Czy jego kłamstwa podobnie jak Wasze kłótnie dotyczą alkoholu?
Czy nie sądzisz przypadkiem, że problemem w Waszym związku nie jest w tym momencie DDA tylko nadużywanie alkoholu. Kiedy go poznałaś pił dużo, Ty wypowiedziałaś walkę jego nawykom i nie możesz sobie poradzić z tym, że on kłamie. Być może kłamie, bo to Ty walczysz z jego nawykami a nie on. Mówisz, że na początku zapragnęłaś mu pomóc, a czy jesteś pewna, że on chce tej pomocy. Czy on równie silnie jak Ty chce tej zmiany jaką Ty widzisz za właściwą?
Niepokojące jest w tej relacji nie tylko to, że on pije, ale też to, że Ty musisz wszystko w takim dużym stopniu kontrolować.
Myślę, że to jest dobry pomysł abyś zgłosiła się do psychologa. On sam pewnie nie będzie chciał o tym słyszeć albo coś Ci obieca aby temat takiej zewnętrznej pomocy oddalić od siebie. Ale nawet jeśli on nie będzie chciał to pomocne będzie jeśli Ty pójdziesz sama porozmawiać.