(07-02-2011 17:06)Elżbieta Kalinowska napisał(a): Kiedy pracowałam z osobami uzależnionymi często słyszałam tekst "kiedy piłem miałem jeden problem, odkąd nie piję mam ich tysiące".
To jest dość zaskakujące odkrycie dla samych uzależnionych i ich rodzin. Kiedy alkoholik pije wydaje się, że wystarczy tylko aby nie pił i już wszystko się rozwiąże i będzie dobrze.
Zapraszam wszystkich "po przejściach" do podzielenia się tym, co was zaskoczyło w Waszym niepiciu.
Dawno tu mnie nie było
Jestem osobą uzależnioną od różnych substancji psychoaktywnych po leczeniu wieloletnią abstynencją. Sama abstynencja wiele nie zmienia. Wiele razy tak próbowałam. Dopiero terapia pozwoliła na rozwiązywanie problemów życiowych. Teraz bywa trudno ale wiem, że zawsze znajdzie się wyjście z sytuacji. Ważne aby człowiek sam nie zostawał sam z swoim problemem. Ja widzę to tak: Problemy wcześniej też były ale łatwiej mi było uciec od nich pijąc, biorąc a teraz je rozwiązuję i okazuje się, że wcale nie jest, to takie trudne. Fajnie Elu, że tu jesteś
Mam nadzieję, że ktoś dołączy.