Aktualny czas: 28-03-2024, 14:01 Witaj! (LogowanieRejestracja)

Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
nowy DDA na forum
Autor Wiadomość
Carmen Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 6
Dołączył: May 2013
Reputacja: 0
Post: #1
Tongue nowy DDA na forum
Właśnie skończyłam 32 lata i nadal nie wiem dokąd zmierzam. Wszędzie mi źle. Co jakiś czas zmieniała bym miejsce zamieszkania i otoczenie. Aby zacząć wszystko od nowa. ( Przez ostatnie 11 lat przeprowadzałam się z 10 razy). Teraz gdy kupiliśmy stary dom, mój mąż myślał, że odetchnie i że już na dobre odnaleźliśmy swoje miejsce. Tymczasem ja, po 1,5 roku znowu myślami jestem w nowym miejscu i łudzę się, że tam to już na pewno czuła bym się dobrze.
Od ponad roku czaje się, aby znaleźć jakąś grupę. Ale tak trudno mi się było przemóc, aby w końcu napisać. DDA odczuwam jako porażkę od dnia zdiagnozowania i od momentu poznania męża.
Gdy żyłam samotnie wiedziałam, że muszę polegać na sobie. Pracowałam, zarabiałam, sama opłacałam sobie studia i wynajęte mieszkanie. Na wszystko było mnie wtedy stać. Ale nie korzystałam z tego, bo nie potrafiłam wydawać pieniędzy na siebie. Nie umiałam się bawić. Bałam się chodzić po sklepach, aby sobie coś kupić. Nie wspomnę już o wyobcowaniu jakie czułam będąc w knajpie lub kawiarni. Ale trzymałam się i byłam zaradna.
Po związaniu się z mężem (to było już po terapii) coś we mnie puściło.
Wpadłam w silną depresję, lęki. Musiałam zrezygnować z pracy ( ludzie w pracy byli już tak nieludzcy dla mnie, że zaczęłam mieć myśli samobójcze). Praca w korporacji od tamtej pory mnie przeraża. Od 5 lat jestem "wolnym strzelcem" . Tutaj też były różne przygody, sytuacje i zaufanie nie tym ludziom co trzeba. Teraz przeraża mnie szukanie pracy, podjęcie pracy, kontakt z nowymi ludźmi, nie mówiąc już o pracy w zespole. Tak mnie to przygniata, że cały czas chce mi się płakać. Czuję bezsilność na zmianę z lękiem. Marzę o końcu świata, bo wtedy skończą się wszystkie moje udręki.
10-05-2013 21:43
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Carmen Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 6
Dołączył: May 2013
Reputacja: 0
Post: #2
RE: nowy DDA na forum
w 2002 roku chodziłam przez pół roku na terapię DDA. Trafiłam na grupę, którą prowadziła Marzenna Kucińska. Czasem pisze do "Charakterów". Tam usłyszałam, że są inne emocje niż złość i nienawiść.
Do tej terapii zachęcała mnie koleżanka ( też DDA) Bardzo długo się opierałam. Ale jak się zorientowałam, że nie potrafię panować już nam moimi czarnymi myślami to szybko się zapisałam.
W 2003 roku chodziłam na 9 miesięczną terapię prowadzoną przez Marka Gajowego - również świetny specjalista. To mi się akurat udało.
Po jej skończeniu uznałam, że coś trzeba zmienić. I wtedy zaczęłam się spotykać z moim obecnym mężem Smile
Po roku czasu popadłam w ciężką depresję przez moich współpracowników z pracy. Zaczęłam chodzić do psychiatry i brać leki.
Mąż namówił mnie do rezygnacji z pracy.
Czasem w myślach, gdy jest cienko mam żal do męża, że nie jest zaradny i że odkąd go poznałam to zaczęła się moja niemoc.
Ale rozumowo wiem, że nie mogę zwalać winy na Niego.

Co do przeprowadzek - związane jest to z niepowodzeniami, niezadowoleniem, konfliktami w miejscu zamieszkania. Czasem nawet mam ochotę uciec przez sprzedawcami z którymi codziennie rozmawiam czy nawet żartuje.

Z drugiej strony wiem, że wszędzie będzie to samo!

Obecnie nie chodzę na terapię. Właśnie skończyłam wizyty u psychiatry i odstawiam psychotropy aby zajść w ciążę.

Co do mitingów mam podobne odczucia. A raczej miałam je jeszcze przed terapią DDA.
Mój mąż - też DDA - namawia mnie abyśmy poszli na taki mitting, bo może było by nam lżej. Ale ja mam opory, bo pamiętam te sprzed lat.

Ale to następnym razem.

Dziękuję za miłe przywitanie i odniesienie się do moich odczuć

pozdrawiam

(10-05-2013 22:15)Michu napisał(a):  Witaj na forum Smile

Wiesz jak tak czytam o tym szukaniu swojego miejsca do mieszkania to mam IDENTYCZNIE jak ty, teraz od pół roku mieszkamy w nowym mieście, a ja już kombinuję, ze jednak to nie jest to, ze chyba wracać bym chciała, też dużo razy się przeprowadzaliśmy i za każdym razem to nie było to o co mi chodziło, bardzo bliskie jest mi to o czym opowiadasz, to samo mam z wydawaniem pieniędzy na siebie, ze spędzaniem czasu poza domem, z robieniem czegoś dobrego dla siebie. I z pracą tez tak mam jak ty i dziwne myśli też ostatnio jakoś tak sie pojawiają, bo dosyć napiętą sytuację mam obecnie w życiu.

Ja chodzę na terapię, a ty? I jeszcze czasem chodzą na takie mittingi dda, ale jakoś te mittingi mi nie podpasowują chyba, bo nawet w takiej grupie ludzi, którzy mają podobnie jak ja nie potrafię się odnaleźć, ale ciężko pracuję nad soba i mam nadzieję na poprawę.
10-05-2013 22:39
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
popo14 Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 5
Dołączył: Sep 2013
Reputacja: 0
Post: #3
RE: nowy DDA na forum
Witaj na forum Carmen Smile Jestem po terapii i uczęszczam na grupę wsparcia. Mi to naprawdę pomaga, daje takiego kopa do pracy nad sobą.

http://ddawsieci.blog.onet.pl/
08-09-2013 18:57
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Cześć - następny DDA/DDD popo14 4 7,120 19-09-2013 14:54
Ostatni post: queen
  Na dobranoc grazynka03 1 3,260 19-09-2012 20:03
Ostatni post: grazynka03

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości