Aktualny czas: 28-03-2024, 21:46 Witaj! (LogowanieRejestracja)

Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Prośba o pomoc w sprawie uzleżnionej matki
Autor Wiadomość
córka. Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 2
Dołączył: May 2018
Reputacja: 0
Post: #1
Exclamation Prośba o pomoc w sprawie uzleżnionej matki
Witam, moja matka jest osobą uzależnioną od alkoholu już od kilkunastu lat. Po drodze kilka razy była na odwyku i próbowaliśmy już różnych sposobów na to żeby jej pomóc-niestety bezskutecznie. Ja sama w wieku 10 lat wylądowałam w ośrodku z powodu jej choroby. po opuszczeniu placówki rozpoczęłam studia w zupełnie innej części kraju i układam sobie życie. Od dłuższego czasu nie utrzymywałam z nią kontaktu jednak co jakiś czas pojawiała się u mnie myśl w jaki sposób mogę jej pomóc i co zrobić, żeby ta choroba nie doprowadziła do jej śmierci (matka dodatkowo cierpi na cukrzycę). Dziś otrzymałam telefon, że policja już drugi raz znalazła ją nieprzytomną, brudną, z pustą butelką po alkoholu pod jedną z klatek schodowych, jest to stan do jakiego nigdy w życiu się nie doprowadziła. Włączył się u mnie alarm ostateczny i pytanie co zrobić? Czy zabrać ją bez jej zgody na drugi koniec Polski, żeby zamieszkała ze mną i z moim partnerem? Czy to w ogóle ma sens? Jak się za to ewentualnie zabrać? Jak rozmawiać? Do kogo się udać? Od czego zacząć? Nie chcę czekać biernie na telefon z informacją o tym, że w końcu z powodu alkoholu zmarłą a obawiam się, że w końcu tak może się to skończyć.
Błagam o jakiekolwiek rzeczowe porady i pomoc. Może ktoś miał podobną sytuację i jest w stanie mi jakoś pomoc. Naprawdę nie chcę zostawiać jej samej.
26-05-2018 13:16
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
córka. Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 2
Dołączył: May 2018
Reputacja: 0
Post: #2
RE: Prośba o pomoc w sprawie uzleżnionej matki
Bardzo dziękuję ci za odpowiedź.
Nie planowałam jej zabrać na siłę, chciałam początkowo zaproponować pomoc i po cichu liczę na to, że się zgodzi. Kilka razy już przerabiałam z nią odstawienie alkoholu, ale nigdy aż w tak kryzysowej sytuacji jak teraz, więc faktycznie nie jestem w stanie stwierdzić ze 100% pewnością jak to może się potoczyć (zazwyczaj przez tydzień było ciężko, ale później wracała do racjonalnego rozumowania). Myślałam już o tym, żeby wybrać się na terapię jednak wiem, że to będzie trwało dłuższy czas, a ciągle ma wrażenie że powinnam jej pomóc jak najszybciej bo inaczej to może się skończyć naprawdę źle.
26-05-2018 15:45
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Pomoc dla babci, gdzie zacząć ? bib 2 5,839 14-10-2014 11:15
Ostatni post: Wacek
  Problem z alkoholem- prośba o radę Basia75 4 11,777 03-12-2013 14:33
Ostatni post: Mariusz1868

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości