![]() |
|
i co dalej... - Wersja do druku +- Strona główna (http://www.leczmy-alkoholizm.org/forum) +-- Dział: Tematyczne (/Forum-tematyczne) +--- Dział: Współuzależnienie (/Forum-wspoluzaleznienie) +--- Wątek: i co dalej... (/Thread-i-co-dalej--1022) |
i co dalej... - Pionek - 18-02-2013 12:24 Jestem związana z człowiekiem który wg mnie jest alkoholikiem. On sam tak ie myśli o sobie. Stwierdza:ja się lubię napić. Wgląda to tak że w tygodniu 1-2 dni jest trzeźwy w pozostałe musi coś wypić: 2 piwa, małą naleweczkę. raz na 2 tygodnie wstawia się dokładnie. Nie wiem ile wtedy wypija - może wcale nie dużo- tylko na pusty żołądek. W domu jest spokój, nie ma awantur, mój partner uczestniczy w domowych pracach. Jest wspaniałym człowiekiem. Mnie jednak przytłacza ciągły używanie przez niego alkoholu. Przyznam "prawiłam kazania" , obwiniałam siebie o taki stan rzeczy. Przestałam jak poczytałam informacje na temat alkoholizmu. Teraz wściekam się tylko wtedy jak idzie wstawiony do pracy. Nie wiem co mam dalej z tym robić. RE: i co dalej... - Pionek - 18-02-2013 16:20 Nie "sprzątam" niczego za nim - nie udaje że nie ma problemu., nie ułatwiam ukrycia pijaństwa. Boje się tylko że pójdzie do pracy i ją straci albo co gorsza ulegnie wypadkowi. Nie wiem jak mu uzmysłowić że to co się z nim dzieje jest chorobą. Pewnie jest to trudniejsze w moim przypadku bo jego picie nie ma spektakularnego przebiegu. Zauważyłam że jak sam zostanie w domu to pije -jak ja jestem to potrafi się powstrzymać. RE: i co dalej... - Pionek - 18-02-2013 18:52 Nie da się. Ja też pracuję.To nie jest dziecko - nie da się cały czas powadzić za rękę RE: i co dalej... - Paula123 - 23-03-2013 20:11 Mam taką nieśmiałą sugestię - może podsunąć mu pod noc jakiś artykuł albo stronę internetową. Niech przeczyta na trzeźwo objawy i odpowie na pytanie, ktore go dotyczą - chodzenie po pijaku do pracy, picie w samotności, zaprzeczenia... Nie mówię, że to coś da, ale alkoholik nie lubi rozmawiać o problemie z osobą, ktora można powiedzieć stoi po tej drugiej stronie liny... A taki artykuł lub strona internetowa to będzie niepodważalny, obiektywny fakt. Może to mu da do myślenia. Sytuacja, o której piszesz to z całą pewnością picie szkodliwe i może prowadzić do ogromnych problemów. RE: i co dalej... - queen - 29-08-2013 08:29 (23-03-2013 20:11)Paula123 napisał(a): Mam taką nieśmiałą sugestię - może podsunąć mu pod noc jakiś artykuł albo stronę internetową. Niech przeczyta na trzeźwo objawy i odpowie na pytanie, ktore go dotyczą - chodzenie po pijaku do pracy, picie w samotności, zaprzeczenia... Nie mówię, że to coś da, ale alkoholik nie lubi rozmawiać o problemie z osobą, ktora można powiedzieć stoi po tej drugiej stronie liny... A taki artykuł lub strona internetowa to będzie niepodważalny, obiektywny fakt. Może to mu da do myślenia. Sytuacja, o której piszesz to z całą pewnością picie szkodliwe i może prowadzić do ogromnych problemów. Mojemu ojcu nie pomagało podstawianie artykułów, gazet, gadanie jakie to szkodliwe, jakie konsekwencje ma picie. Nie słuchał tego w ogóle. |