Michu, ale to nie chodzi o Ciebie, tylko o to, że poczułam się jak jakiś symulant. Jakbym cały czas wyolbrzymiała i tylko wymyślała sobie problemy.
Proszę Cię tylko, żebyś nie pisała za Alex, co ona miała na myśli, bo tego też nie wiesz (żeby nie było, ja też nie wiem, napisałam tylko, jak odczuwam jej ton). Poza tym, tak po prostu zinterpretowałam kilka/naście ostatnich postów Alex. Ty nie czuj się winna, bo od Ciebie nigdy czegoś takiego nie poczułam. Nie wiem, może to chwilowy kryzys, czas pokaże.
Michu, pisałam Ci, że czuję się zawsze lepiej, kiedy czytam o Twoich sukcesach, osiągnięciach, o Twojej sile i odwadze; to bardzo budujące. Przepraszam, jeśli swoje myśli ujęłam tak niezrozumiale, że poczułaś się dotknięta - nie było to moim zamiarem.
(05-06-2011 11:37)aska2520 napisał(a): czasem to jest silniejsze od nas i ciezko jest przezwyciezyc okropne mysli i tyle.
Dziękuję za dobre słowa. Moja w tym wina, że po prostu napisałam niepotrzebnie tyle na forum, że nie umiałam tego powstrzymać i w ataku silnych emocji i we wzburzeniu niepotrzebnie tyle tutaj napisałam, zamiast przeczekać poza forum.