Piszesz jasno, przynajmniej wydaje mi się, że zrozumiałam, co masz na myśli. Chyba masz rację, albo jest wyrażanie złości, albo jej nie ma. Bo jeśli będzie tylko "kiedy potrzeba" to faktycznie w zasadzie nic się nie zmieni u mnie, nic nie poprawi. Znowu mi się jej nazbiera, skumuluje a potem wybuchnie byle gdzie i byle na kogo w pierwszej lepszej sytuacji.
No więc wydaje mi się, że ostatnio złoszczę się częściej, niż to miało zwykle miejsce. Postaram się temu przyjrzeć. Tylko nie wiem, czy to "tylko" wynik tego, że złość się tak skumulowała, że zaczęła wychodzić na wierzch, czy jednak coś innego. Może to przez to moje spisywanie przeżyć i smutków w zeszycie? (pisałam o tym chyba w temacie "lista strat"). Może to wylewanie na papier obudziło we mnie to wszystko? A może po prostu ostatnia sytuacja z rodzicami? Ta ich ostatnia kłótnia i dni, w których ich jedyny dialog wygląda tak: -Obiad! -Już idę.
To jest tak, że byle co mnie denerwuje i nie odpowiem normalnie, tylko jakimś złośliwym tonem, albo z irytacją w głosie
Alex, mogłabyś parę słów dosłownie o tym, jak wyrażać złość z zasadami asertywności???
---
Przeczytałam kilka razy to, co napisałam powyżej i coś mi przyszło do głowy. Skoro między rodzicami jest taka sytuacja, a w powietrzu atmosfera jest tak ciężka, że aż oddychać trudno, to w sumie dlaczego to napięcie nie miałoby oddziaływać na mnie? Nie przyjmowałam w domu roli "maskotki" jako dziecko, więc nie umiem skakać, cieszyć się, żartować, śmiać i próbować wszystkich rozbawiać i rozładowywać napięcie, kiedy wokół chmury z piorunami i kolejna kłótnia wisi w powietrzu. Może po prostu ta atmosfera wpływa na mnie w ten sposób. Po prostu jestem jakby takim zobrazowaniem tego, co jest między rodzicami? Tego napięcia?
Pomyślałam o tym, kiedy przypomniał mi się nasz pies, który np. kiedy mama krzyczy na mnie, natychmiast podchodzi do mnie, staje obok, przyciska się do nogi, zwiesza ogon i jakby zastyga. Wtedy widzę, jak bardzo i on przeżywa tę sytuację. Jest takim projektorem jakby. Nie wiem czy jasno się wyraziłam.