(13-08-2013 22:20)aska2520 napisał(a): Witaj Caramel.
Ja uważam, ze nie zawsze to pomaga, taki kopniak.... Zależy od człowieka.
Ja żyje z kimś kto ma problem i wiem jak to jest martwić się o finanse. To czasami nie jest takie proste o tak się wynieść i zacząć wszystko od nowa.
Szkoda mi takich dorosłych dzieci jak Ty, które muszą zmagać się z alkoholizmem rodziców. Moje córki są jeszczemalutkie, ale kiedyś dorosną i boję się, ze będą miały taki sam problem, jeżeli ja ciągle będę walczyć o trzeźwość ich taty.... Przykre, ze dzieci muszą zmagać się z tym.
I wiedz, ze jakąkolwiek decyzję podejmiecie, nie będzie ona dla was łatwa.
Mam dokładnie taki sam problem z dziećmi. Tak samo się boję, że moje reakcje na alkohol męża doprowadzą do problemów z alkoholem dla moich dzieci. Niestety, zamieszkujemy z mężem i dziećmi (4latka i 4 miesiące) właściwie jeden pokój, więc niestety są one świadkami naszych kłótni o alkohol (staram się lepiej przemilczeć sprawę, ale nie zawsze to wychodzi i wybucham) i obawiam się, że kiedyś to one będą DDA i wyniosą te złe strony z naszego małżeństwa.
