Aktualny czas: 04-05-2024, 05:22 Witaj! (LogowanieRejestracja)

Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PROBLEM Z BRATEM ALKOHOLIKIEM
Autor Wiadomość
Jola Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 2
Dołączył: Nov 2012
Reputacja: 0
Post: #4
RE: PROBLEM Z BRATEM ALKOHOLIKIEM
Witam,jasne każda matka chce dla własnych dzieci jak najlepiej,znam siebie i wiem że gdyby nie sytuacja jaka mnie powstrzymuje a mianowicie opieka nad wnuczką już dawno ZMUSIŁABYM Ją do leczenia ponownego ale tym razem powzięłabym bardziej drastyczne środki a mianowicie policja ,detoks a potem terapia zamknięta,niestety mam związane ręce.Moja sytuacja materialna jest gorsza niż byłych teściów i na pewno nie dostałabym opieki nad Julią tzn wnusią a tego bym chyba nie przeżyła,więc ?????.Jednak nie mogę tylko patrzeć i nic nie robić bo wiem że każdy kieliszek alkoholu bardziej przybliża ją do końca jej krótkiego życia ze względu na jej chorobę(przewlekłe zapalenie trzustki)na którą cierpi od ponad 4lat,każdego dnia jak się upije i wpadnie w ciąg śpię jak zając czy ktoś nie zapuka z wiadomością że ma atak albo co gorsze,każdy tl stawia mnie na równe nogi,jednym słowem katorga.Jednak najbardziej nie mogę zrozumieć tych co z Nią mieszkają a mianowicie mojej matki i jej przyjaciela matce tłumaczyłam że nie może jej pomagać ale mimo wszystko donosi jej alkohol kłótnie groźby prośby nic nie pomagają w oczy kłamie i swoje robi,a jej przyjaciel człowiek świadomy bo sam jest po terapii zamkniętej a tak zmanipulowany albo cwany sama już nie wiem niby ją kocha a pomaga jej w samozniszczeniu,mieszkamy przez ścianę słyszę więc wszystko jest to dla mnie tym bardziej trudne.Ale tym razem chyba moja cierpliwość się wyczerpała jutro jestem umówiona z jej terapeutą i wspólnie będziemy szukać wyjścia muszę coś zrobić bo nie potrafię bezczynnie patrzeć.Mam dużo znajomych alkoholików którzy od lat są trzeźwi i potrafią normalnie żyć tym bardziej nie rozumie tych którzy zdają sobie sprawę ze swojej choroby a mimo to...Terapeuci twierdzą że najważniejsze jest aby uświadomić sobie własną chorobę i ją zaakceptować a ja twierdzę że oprócz tego trzeba jeszcze chcieć i mieć silne postanowienie ale przede wszystkim nie można ich kryć i im pomagać bo to jest najgorsze co można zrobić.To jest moje prywatne zdanie,wiem też że są to ludzie egoistyczni i zawsze znajdą zastępstwo picia innym uzależnieniem,córka jak nie pije jest zakupoholiczką i tak na przemian więc będę miała o czym rozmawiać z terapeutą.Pozdrawiam wszystkich mających w otoczeniu ludzi chorych i życzę wytrwałości i powodzenia.

Witaj,mój nick z forum to Jola więc widzisz że też mam problem w rodzinie ale uwierz mi nie zmusisz brata do leczenia w inny sposób jak podstępem a mianowicie musisz użyć jakiegoś argumentu który do niego dotrze coś na czym mu zależy,a jak nie spróbuj go postraszyć wezwij policję a najlepiej użyj podstępu jak będzie pijany najlepiej po kilkudniowym ciągu wezwij pogotowie i skłam że boisz się o niego że ma przywidzenia straszy że sobie coś zrobi wtedy pogotowie go zabierze bez jego zgody na odtrucie i potem na oddział może to pomoże,ale pamiętaj zawsze trzeba szukać wyjścia z sytuacji i to TY sama musisz stwierdzić kiedy i jak,wiem że to trudne ale zawsze trzeba mieć nadzieję w razie czego jak chcesz pogadać szerzej możesz pisać na mój email ciocia10@wp.pl.Pozdrawiam i życzę powodzenia.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-11-2012 17:07 przez Jola.)
15-11-2012 16:46
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
RE: PROBLEM Z BRATEM ALKOHOLIKIEM - MarKu - 05-10-2012, 21:10

Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Problem z alkoholem- prośba o radę Basia75 4 11,815 03-12-2013 14:33
Ostatni post: Mariusz1868
  Kolejny problem Drusil 1 5,109 18-03-2012 18:16
Ostatni post: Drusil

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości