Aktualny czas: 26-04-2024, 00:00 Witaj! (LogowanieRejestracja)

Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
DDA i Alkoholik w jednym
Autor Wiadomość
taura Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 3
Dołączył: Apr 2011
Reputacja: 0
Post: #1
DDA i Alkoholik w jednym
Witam.
Przejrzałam całe forum i nie znalazłam tego co szukam więc zakładam nowy wątek. Mam problem, mój mąż jest DDA (36lat) i alkoholikiem w jednym , przypadłość dość częsta. Powiem w małym zarysie o co chodzi. Byliśmy w związku 10 lat, po 5 zorientowałam się o co chodzi i przez kolejne 5 "szukałam pomocy", doszłam do etapu że mąż był u psychiatry i diagnoza zaburzenie osobowości, potem ośrodek jedna wizyta bez diagnozy - ale dla mnie oczywiste i koniec. Nasze życie rozpadło się mieszkamy osobno a za tym idzie długa historia. Proszę poradźcie jak mu pomóc aby poszedł się leczyć on problem widzi ale nie wyobraża sobie życia w abstynencji do końca życia wystarczy mu niepicie 6 miesięcy i potem regularnie co 2 tygodnie i w kółko tak samo a na wieść co wizycie u mamy (600km), jest szczęśliwy bo to 2 tygodnie picia z nią. Widzę jak się rozpija już coraz częściej i chcę jeszcze pomóc.
13-04-2011 14:08
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
mycha88 Offline
Member
***

Liczba postów: 239
Dołączył: Mar 2011
Reputacja: 0
Post: #2
RE: DDA i Alkoholik w jednym
(13-04-2011 14:08)taura napisał(a):  (...) zorientowałam się o co chodzi i przez kolejne 5 "szukałam pomocy" (...)

Tylko że to osoba, która ma problem, w tym wypadku z alkoholem, powinna szukać pomocy. Ty szukasz pomocy dla męża, ale to on przede wszystkim sam przed sobą musi przyznać, że jest alkoholikiem, że ma problem z nadużywaniem alkoholu, że nie jest w stanie już tego kontrolować.

Cytat: Nasze życie rozpadło się mieszkamy osobno (...) on problem widzi ale nie wyobraża sobie życia w abstynencji do końca życia

A wyobraża sobie dalsze życie bez Ciebie? Całe życie? Jeżeli wybrał alkohol (lub alkohol wybrał jego) na nic Twoje starania. Może to brzmi brutalnie, może się mylę, nie jestem specjalistką, po prostu piszę tylko to, co wiem ze swojego doświadczenia. Mnie życie z taką osobą w jednym domu nauczyło, że zawsze, ale to zawsze butelka będzie na 1 miejscu.

Cytat: na wieść co wizycie u mamy (600km), jest szczęśliwy bo to 2 tygodnie picia z nią.

To jest jego matka? W zasadzie powinnam napisać "matka", bo jak ktoś może nazywać siebie matką, skoro podaje alkohol synowi, który jest od niego uzależniony?... Cóż, skoro myśl o 2tygodniowym piciu sprawia mu szczęście...

Może pomyśl o sobie?

"Na półkę z napisem >>złudzenia<< nerwowo zerkają me sny"
13-04-2011 22:26
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
taura Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 3
Dołączył: Apr 2011
Reputacja: 0
Post: #3
RE: DDA i Alkoholik w jednym
Dziękuję za Twoją opinię , i masz rację w tym co piszesz on wybrał alkohol dlatego mieszkamy już osobno i jemu to pasuje. On wie że ma problem i umie się do tego przyznać i może by się leczył (bo już raz poszedł się zapisać na terapię ) ale jak pomyśli że nie napije się już nigdy to się wycofuje i dochodzi do tego silne DDA ze swoimi rodzicami, przepił z nimi cały wiek młodzieńczy i jak jego matka (telefonicznie) coś powie to tak ma być, a niestety on mnie nie cierpi bo zabrałam jej syna od kieliszka. Gdyby nie to jego DDA i alkoholizm to jest to człowiek idealny (każdy mi zazdrościł takiego męża ideała ) ale ja już nie umiem z nim rozmawiać i wyczerpałam wszystkie argumenty.
14-04-2011 07:46
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
mycha88 Offline
Member
***

Liczba postów: 239
Dołączył: Mar 2011
Reputacja: 0
Post: #4
RE: DDA i Alkoholik w jednym
(14-04-2011 07:46)taura napisał(a):  (...) może by się leczył (bo już raz poszedł się zapisać na terapię ) ale jak pomyśli że nie napije się już nigdy to się wycofuje (...)

Czyli wygląda na to, że on nie chce zrezygnować z picia? Musiałby się zastanowić, ile traci poprzez picie, a ile byłby w stanie uzyskać, dzięki trzeźwości. Taki bilans życiowy.

Cytat: (...) jak jego matka (telefonicznie) coś powie to tak ma być, a niestety on mnie nie cierpi bo zabrałam jej syna od kieliszka.

Hmm, wygląda na to, że kieliszek jest jedyną rzeczą, która łączy syna z matką. Ta kobieta chyba nie zauważa innych możliwości kontaktu czy spędzania czasu z synem, a być może w ogóle z innymi ludźmi.
Twój mąż jest DDA, więc pewnie cierpi na niedosyt bliskiego kontaktu z rodzicami i chwyta się jakiejkolwiek postaci tegoż kontaktu, nawet jeżeli jest to wspólne picie. Czasem po prostu dla DDA jedyną sytuacją, w której może być z rodzicem i widzieć, że rodzic jest szczęśliwy z tego wspólnego spędzania czasu, pochwala dziecko i zachęca, jest niestety właśnie wspólne picie. To przykre, ale prawdziwe.
Moim zdaniem mąż powinien w pewnym sensie odsunąć się od matki, zdystansować, może nawet zerwać z nią kontakt, jeżeli jest on dla niego taki toksyczny i destrukcyjny.
Próbowałaś mu pomóc, podejmowałaś działania, prosiłaś, pomagałaś. Jeżeli Twoje odejście, brak kontaktu z Tobą nie sprawią, że zacznie się chociaż zastanawiać nad swoją sytuacją, a dalej szukać pomocy, to niestety, ale Ty nie zrobisz tego za niego.
Ważne, żebyś w tym wszystkim nie zagubiła siebie, swojego ja, swoich potrzeb i marzeń, bo masz prawo do szczęścia i spokoju.
Podkreślam jeszcze raz, że nie jestem specjalistą, po prostu DDA. Mój ojciec jest alkoholikiem i w zasadzie jak ja to nazywam, przy urodzeniu nie odcięli mu pępowiny od "mamusi". Zdarza mu się iść do niej trzeźwym, a wracać po wypiciu. Poddałam się i nie walczę, zrozumiałam, gdzie jestem w tej hierarchii.
Pozdrawiam cieplutko.

"Na półkę z napisem >>złudzenia<< nerwowo zerkają me sny"
14-04-2011 11:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
jest super Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 18
Dołączył: Apr 2011
Reputacja: 0
Post: #5
RE: DDA i Alkoholik w jednym
Większość matek nawet nie będąc alkoholiczkami stanie po stronie syna, tak myślę. Moja stoi po stronie mojego brata i myśli ,że jego żona jest zła bo jak coś się psuje to go zostawia i powinna przy nim być do końca. Może moja matka już tak ze swojego życia myśli że tak powinno być i trzeba się godzić na ciągły stres lęki i wmawiać sobie że przecież on kocha... taa. Nie chce Ci nieczego wmawiać bo sam potrzebuje pomocy. Widziałem alkoholizm z roli syna , reakcje matki ojca i zachowania, widzę je teraz z perspektywy brata i zachowania mojej matki do syna oraz zachowania bratowej. Na głowę idzie dostać. A ja w tym wszystkim jak zawsze czuje się nie potrzebny. Takie uroki mojego nedznego zywota.
19-04-2011 19:57
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
mycha88 Offline
Member
***

Liczba postów: 239
Dołączył: Mar 2011
Reputacja: 0
Post: #6
RE: DDA i Alkoholik w jednym
(19-04-2011 19:57)jest super napisał(a):  Może moja matka już tak ze swojego życia myśli że tak powinno być i trzeba się godzić na ciągły stres lęki i wmawiać sobie że przecież on kocha...

Twoja matka, jako osoba współuzależniona, po prostu nie zna innego życia, jak tylko to, które ma przy boku alkoholika. Znane są jej konkretne sposoby postępowania, reagowania i przeżywania. To, co inne, jest po prostu obce. Jej życie toczy się wokół alkoholika i w zasadzie ona nie ma swojego życia. Zaspokajane są potrzeby tylko alkoholika, cała rodzina jest podporządkowana właśnie jemu i jego zachowaniom. Taki "urok" rodziny alkoholowej. Undecided

"Na półkę z napisem >>złudzenia<< nerwowo zerkają me sny"
19-04-2011 21:00
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Alex Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 285
Dołączył: Mar 2011
Reputacja: 0
Post: #7
RE: DDA i Alkoholik w jednym
jest super
Zastanowiło mnie to poczucie bycia niepotrzebnym. Co dokładnie przez to rozumiesz? Jak chciałbyś się w tym wszystkim, co się dzieje, czuć?
19-04-2011 21:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
jest super Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 18
Dołączył: Apr 2011
Reputacja: 0
Post: #8
RE: DDA i Alkoholik w jednym
Jak? Moze zle to wyrazilem, nie chodzilo mi o to co teraz sie dieje , ze chce kogos "zbawic" , bo teraz to chcialbym uciec , nie miec nic wspolnego z tym wszystkim , nie czuc sie odpowiedzialny za to co sie dzieje. Nie widziec jak matka robi z siebie armie zbawienia. Ja na brata nie chce patrzec , raz mi nawrzucal, nawypominal, czylem sie strasznie , jak w jakims filmie ze takie cos mogl ktos psychicznie hory wyrezyserowac. Widzisz Alex.. taa i sie zgubilem. Norma. Chodzi o to ,ze mam to poczucie ze nikomu do niczego nie bylem potrzebny i nie jestem. Wiem ze to jest przerosniete bo chcialbym byc dla kogos wszystkim, zauwazylem to ze sie czuje gorzej nawet jesli ktos musi na prawde cos zrobic, zwykla czynnosc, gdzies pojsc , pojechac ale mnie zostawia. Takie zachowanie dzieciaka.
19-04-2011 21:19
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
daria21 Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 4
Dołączył: Apr 2011
Reputacja: 0
Post: #9
RE: DDA i Alkoholik w jednym
Witam
mam podobny problem mam syndrom DDA i na dodatek moj chłopak też tylko on pije ja nie i nie chce zadnej pomocy poniewa uwaza ze nie ma problemu. Mamy rocznego synka, zawsze dgdy przychodzi wypity przeklina robi awanturt a najgorsze jest to ze na drugi dzien przeprasza jagdyby nigdy nic ze juz nie bedzie pil. a ja juz nie moge tego wytrzymac a nie wiem co moge zrobic. nie mam pracy nie mam gdzie sie wyprowadzic a mieszkam w takim maly miescie ze nie ma tu takic domow dla samotnych matek. jestem na skraju wytrzymania.
19-04-2011 21:24
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
mycha88 Offline
Member
***

Liczba postów: 239
Dołączył: Mar 2011
Reputacja: 0
Post: #10
RE: DDA i Alkoholik w jednym
(19-04-2011 21:19)jest super napisał(a):  (...) nie czuc sie odpowiedzialny za to co sie dzieje.

Musisz zdać sobie sprawę z tego, że w żaden sposób nie masz wpływu, ani tym bardziej nie jesteś odpowiedzialny za to, co stało się z Twoją rodziną. Jedyne, na co jeszcze masz wpływ, to swoje życie. Możesz je zmienić, ulepszyć, poczuć, że Cię satysfakcjonuje, ale trzeba zacząć myśleć o sobie, o swoich potrzebach, emocjach, a nie tylko o innych, bo w którymś momencie okaże się, że nie wiadomo, gdzie tak naprawdę ja sam jestem?.

"Na półkę z napisem >>złudzenia<< nerwowo zerkają me sny"
19-04-2011 21:34
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  DDA + nerwica gratis mycha88 41 61,647 22-08-2022 14:53
Ostatni post: Meder
Thumbs Up DDA (kobiety w związku) – wywiad (mail itp.) from.nessy 1 4,471 16-10-2018 10:17
Ostatni post: bwalaszczyk

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości