Aktualny czas: 27-04-2024, 06:54 Witaj! (LogowanieRejestracja)

Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Farmakologiczne leczenie alkoholizmu
Autor Wiadomość
romanj522 Offline
Member
***

Liczba postów: 151
Dołączył: Jan 2011
Reputacja: 0
Post: #1
Farmakologiczne leczenie alkoholizmu
Założyłem ten wątek z myślą taką że są ludzie,ale chyba niewielu którzy mają jakieś doświadczenie w tym temacie.
Oczywistym jest że ja nie wierzę w czarodziejskie działanie pigułki,ale czy współczesne leki wspomagające trzeźwienie nie są przypadkiem niepotrzebnie ignorowane a nawet ostro krytykowane.Wychodzenie z uzależnienia nie jest sprawą łatwą ani przyjemną o czym zdążyłem się przekonać,więc czy leczenie tzw. skojarzone czyli psychoterapia+farmakologia + może coś tam jeszcze może znacząco podnieść skuteczność ??? czy to tylko teoria.
Liczę na to że wątek będzie się dynamicznie rozwijał,ja na 10 lutego mam uzgodnioną wizytę u mojej Pani Doktor i właśnie w tym temacie,bo nie ukrywam jestem po kilku już terapiach i co jakiś czas robię sobie przysłowiowe kuku. dlatego zastanawiam się właśnie nad możliwością skojarzonego leczenia właśnie,ale przy pomocy środków które obniżają "zapotrzebowanie na wypicie",a są takie.Co prawda nie są tanie ale myślę że warto zainwestować w siebie,dlatego oczekuję że temat zainteresuje nie tylko mnie,a po wizycie 10 lutego na pewno opowiem w tym wątku jakie jest zdanie i zalecenia mojej Pani Doktor.Śledzę tematy na różnych forach dla uzależnionych i wszędzie dominujące jest "Grupy wsparcia" AA Psychoterapia a ta "fuj"chemia jakoś pomijana jest,a np raka leczy się chemią i terapią i coooo pomaga ułatwia i jest O.K Shy
29-01-2011 10:14
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Elżbieta Kalinowska Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 154
Dołączył: Jan 2011
Reputacja: 0
Post: #2
RE: Farmakologiczne leczenie alkoholizmu
To interesujący temat, zgadzam się, że leczenie farmakologiczne ma złą sławę w środowisku "odwykowym". Standardem leczenia jest obecnie psychoterapia (terapia) uzależnień i co ciekawe, w Polsce jest właściwie tylko jedno podejście psychoterapeutyczne. Jestem bardzo ciekawa zaleceń z wizyty.
Mam takie niedyskretne pytanie czy w związku z owym kuku jakie sobie robisz uczestniczyłeś gdzieś w tzw. programie przeciwdziałania nawrotom?

Zobacz jak przestać kręcić się w kółko i zacząć szukać rozwiązań. KLIKNIJ >>>
30-01-2011 02:40
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
romanj522 Offline
Member
***

Liczba postów: 151
Dołączył: Jan 2011
Reputacja: 0
Post: #3
RE: Farmakologiczne leczenie alkoholizmu
Jestem tzw.Old Boyem -nie chwalę się tym ,stwierdzam jedynie fakt,co do farmakologii mam pewne oczekiwania chyba słuszne.Współczesna farmakologia dysponuje środkami zmniejszającymi tzw łaknienie czyli chęć spożycia które co jakiś czas dopada każdego alkoholika.Niektórym udaje się przez ten moment jakoś przejść chociażby dlatego że nie mają komfortu picia np"ktoś cały czas siedzi na karku" Smile ja komfort posiadam że hoho Smile .Dlatego myślę że taka podpórka(tak niektórzy nazywają) byłaby dla mnie jak laska dla kulawego-po prostu trudniej się przewrócić.
Terapia jest w moim przekonaniu niezbędna bo pomaga wrócić na właściwe tory we wszystkich aspektach życia,samo niepicie jest tylko niepiciem ale jest podstawowym elementem żeby iść dalej.
Wbrew pozorom i obiegowym opiniom jest to element najtrudniejszy,statystyki pokazują (patrzyłem z kilku niezależnych źródeł)że po trzech latach z grup kontrolnych trzeźwość utrzymuje ok 5% ??? dlaczego tak mało,a przy leczeniu skojarzonym wskaźnik skacze między 50 a 70% (badania nie w Polsce)
Może więc niesłusznie na farmakologię mówi się Beeee.
A po wizycie na pewno napiszę co z tego wyszło i co dalej i cała farmakoterapia powinna trwać minimum 12 m-cy to pewnie na bieżąco będę mógł dzielić się wrażeniami Smile
Jeśli chodzi o nawroty mam za sobą program ,nawet miałem (nie chwalę się-tylko stwierdzam fakt) 2x zaszyty Esperal i raz go zapiłem wtedy dowiedziałem się co to jest umieranie i strach przed śmiercią.Jedno z drugim nie ma pozornie związku jest jedynie dowodem że trzeźwienie alkoholika to temat trudny i bardzo obszerny. Smile
30-01-2011 13:20
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
robin Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 14
Dołączył: Mar 2011
Reputacja: 0
Post: #4
RE: Farmakologiczne leczenie alkoholizmu
Ten temat interesuje mnie od dawna. Jestem oczywiście zdiagnozowanym alkoholikiem, od czerwca zeszłego roku uczestniczyłem w indywidualnych spotkaniach z terapeutą i bardzo mi to odpowiadało, tym bardziej, że ilość pijanych dni spadła statystycznie prawie do zera, a przez 4 miesiące nie piłem w ogóle. Przez cały jednak czas "wisiała" nade mną konieczność wejścia na grupę, do czego co jakiś czas wracał terapeuta. Odrzuciłem to kategorycznie ponieważ nie chcę uczestniczyć w zajęciach grupowych i nie spotykam się już z terapeutą. Żałuję, bo te rozmowy bardzo mi pomogły i do tej pory trzymam się wniosków, do których wtedy doszedłem i generalnie zachowuję trzeźwość. Jednak zostało stwierdzone jednoznacznie, że jedyną skuteczną metodą jest terapia grupowa. Nie jestem specjalistą ale zdecydowanie nie zgadzam się z tym. W trakcie ciągłych poszukiwań trafiłem na książkę dr Harolda C. Urschela "Uwolnij mózg od uzależnienia" z podtytułem "Rewolucyjny program wychodzenia z nałogu". Była to kolejna książka w mojej biblioteczce, która miała mi objaśnić kolejny "cudowny" środek więc przyznam, że podszedłem do tego sceptycznie. Dopiero z tej książki dowiedziałem się jednak, że istnieje możliwość skutecznego łączenia farmakologii z oddziaływaniem psychoterapeutycznym. Co ciekawe nowoczesne leki nie są wcale "odstraszaczami" jak niesławnej pamięci "wszywki".
Wiem, że są to bardzo drogie rzeczy ale przynajmniej znalazłem dowód na to, że istnieje wiele skutecznych metod leczenia alkoholizmu, a nie tylko "grupa" jak słyszałem miesiącami. Mi to dodało otuchy, bo jak już wspomniałem terapia grupowa nie jest po prostu dla mnie, a żyć jakoś trzeba.
Pozdrawiam.
16-03-2011 10:07
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Elżbieta Kalinowska Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 154
Dołączył: Jan 2011
Reputacja: 0
Post: #5
RE: Farmakologiczne leczenie alkoholizmu
Nie prawdą jest, że terapia uzależnienia ma sens TYLKO w grupie ale prawdą jest, że terapia grupowa JEST niezwykle efektywna i daje coś, co w kontakcie indywidualnym jest kompletnie nie dostępne. Czym innym jest doświadczenie akcptacji i zrozumienia terapeuty, który (jak mi kiedyś powiedział jednen klient) od tego właśnie jest i za to mu płacą :-), a czym innym jest doświadczenie zrozumienia grupy bardzo różnych osób. To są nieporównywalne doświadczenia i to grupowe jest bardzo silne i bardzo skuteczne. Do tego dochodzi kwestia ulegania urokowi iluzji jakie nieustannie uzależniony tworzy, a które łatwiej "kupi" jedna osoba niż grupa. Grupa jest mniej narażona na "zboczenie z kursu".
Grupa, zwłaszcza dla uzależnionych (ale nie tylko) ma wielki sens, co nie oznacza, że kontakt indywidualny nic nie daje. Jesteś przykładem na to, że COS daje, a co byś dostał w grupie pozostanie tajemnicą ;-)

Zobacz jak przestać kręcić się w kółko i zacząć szukać rozwiązań. KLIKNIJ >>>
17-03-2011 14:08
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
robin Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 14
Dołączył: Mar 2011
Reputacja: 0
Post: #6
RE: Farmakologiczne leczenie alkoholizmu
Na szczęście nie jestem bardzo uparty dlatego nie odrzucam zupełnie terapii grupowej. Czuję jednak, że w tej chwili nie jest to jeszcze dla mnie. Jakość mojego życia od czasu kiedy uświadomiłem sobie, że to alkohol mnie kontroluje tak bardzo się poprawiła, że jestem po prostu szczęśliwy. Nie wykluczam, że przyjdzie taki moment, że zdecyduję się na grupę. Mam nadzieję, że nie będzie mnie musiało skłonić do tego jakieś fatalne wydarzenie. Moja pani doktor powiedziała mi, że w tej chwili stąpam po cienkim lodzie, a właściwie zatrzymałem się na nim w miejscu. Bardzo Jej ufam i jeżeli zacznie się dziać coś czego nie rozumiem natychmiast zgłoszę się po pomoc. Wiem, że muszę bardzo na siebie uważać.
A przykładem dla mnie na to, jak skuteczna jest terapia grupowa, są postępy mojej żony, które obserwuję każdego dnia.
Pozdrawiam.Smile
17-03-2011 19:40
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
kiszony ogórek Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 4
Dołączył: Mar 2011
Reputacja: 0
Post: #7
RE: Farmakologiczne leczenie alkoholizmu
Witam serdecznie. Jestem alkoholikiem i mam również swoje zdanie na temat leczenia farmakologicznego. Według mnie takowe nie istnieje. Bo czym jest alkoholizm - chorobą ciała czy chorobą umysłu. Ani ciała ani umysłu. Ciało i umysł ponoszą tylko jego skutki. Tutaj lekarz może popracować - odtrucia, leczenie psychoz itd.. "Wspomaganie" abstynencji za pomocą farmaceutyka daje alkoholikowi zamiennik, bo co się stanie jeżeli ten substytut zostanie odstawiony. Alkoholik znajdzie się w niebezpieczeństwie. Ze strachu przed zapiciem od razu sięgnie po niego. Skąd my znamy ten mechanizm. Z takim zachowaniem po odstawieniu spotykam się w mojej pracy (jestem terapeutą uzależnień od trzech lat, ukończyłem STU, co nie oznacza że jestem lepszym alkoholikiem). Alkoholików, którzy się do mnie zgłaszają i "jadą" właśnie na takich zamiennikach przygotowuję do odstawienia ich. Przyznam że nie jest to łatwe. Oni boją się na samą myśl o odstawieniu. Kiedy odstawi, przychodzi do mnie całkiem inny człowiek. I tutaj dopiero zaczyna się praca. Wtedy ujawniam swój alkoholizm aby pokazać że może się udać. Niestety bardzo często alkoholicy nie przyznają się do leków i mówią że trzeźwieją nie zdając sobie sprawy że regulują swoje emocje za pomocą chemii. Sama świadomość zażywania leku daje poczucie bezpieczeństwa. Później są bolesne rozczarowania i znów poprzeczna kreska z napisem "START"
Pozdrawiam
18-03-2011 12:35
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
robin Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 14
Dołączył: Mar 2011
Reputacja: 0
Post: #8
RE: Farmakologiczne leczenie alkoholizmu
Nowoczesne leczenie farmakologiczne polega na dwóch elementach. Z jednej strony alkoholik traci wprawdzie ochotę na picie bo leki powodują, że alkohol nie działa w sposób do jakiego jest przyzwyczajony ale nie ma to nic wspólnego z lękiem przed reakcją organizmu jak było np z wszywkami. Z drugiej strony leki leczą w sposób dosłowny części mózgu, które uległy uszkodzeniu w wyniku nadużywania alkoholu. Terapia "słowna" - indywidualna lub grupowa ma wtedy statystycznie większe szanse powodzenia. Podstawą takiej formy leczenia chorych jest założenie, że uszkodzony przez alkohol mózg jest jedną z podstawowych przyczyn, że człowiek łaknie alkoholu mimo że wie o tym, że jest chory (ilość nawrotów po terapiach słownych).
Pozdrawiam.
P.S. Cieszę się, że temat się rozwijaSmile
18-03-2011 15:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
romanj522 Offline
Member
***

Liczba postów: 151
Dołączył: Jan 2011
Reputacja: 0
Post: #9
RE: Farmakologiczne leczenie alkoholizmu
Ja też cieszę się że rozwija się temat i stwierdzam że pogląd o leczeniu alkoholizmu wyrażony przez "robin" jest w pełni słuszny i sam na sobie jego słuszność sprawdzam-biorę po prostu od konkretnego czasu konkretnie dedykowany lek i obserwuję jego konkretne działanie-które jest dokładnie takie jak być powinno,czyli opisane przez specjalistów.Po ok 3 tygodniach od rozpoczęcia terapii stwierdziłem "zanik nieprzepartej chęci napicia się alkoholu",i tutaj naprawdę nie mam powodu ani upiększać ani bezzasadnie wychwalać jego działania.Zdaję sobie też sprawę z efektu tzw "placebo"że skoro biorę i ma pomagać to pomagać musi,a skoro wydaję te 127 zł (tyle kosztuje miesięczna kuracja a zalecane jest minimum roczne stosowanie) to nie będę sobie tego psuł zapijając-to są też niepomijalne czynniki ale nie wiodące.Teraz autentycznie alkohol nie zaprząta i nie absorbuje mojej uwagi i myśli -po prostu jest jako element mojego otoczenia a nie życia.Wczoraj byłem na imieninach Józefa i nie czułem potrzeby napicia się i "poganiania" toastówSmile .Nie wiem jeszcze jak to po dłuższym okresie stosowania będzie -czy np się nie przyzwyczaję czty coś w tym rodzaju.
Równolegle z tym jestem uczestnikiem spotkań w AA oraz grupy samopomocowej ,ale muszę przyznać szczerze że nie daje mi to właściwie nic,i tak było zawsze ,po prostu nie działają na mnie cudze problemy,mam dosyć swoich a na takiej grupie uczestnicy tylko wysłuchują i rozchodzą się,tym samym może to pomagać osobom które chcą pogadać albo posłuchać -ja do nich nie należę.
Co do wypowiedzi "kiszonego ogórka" to ja już bym zrezygnował z pracy z alkoholikami bo Jego stanowisko w sprawie i sposób wypowiedzi daje podstawę do stwierdzenia że "przyniesie więcej szkody niż pożytku!!!"
Np cyt "Bo czym jest alkoholizm - chorobą ciała czy chorobą umysłu. Ani ciała ani umysłu. Ciało i umysł ponoszą tylko jego skutki"-koniec cytatu,więc czego ???? odpowie że duszy ??? to do księdza proszę !!!
następny cytat "Wspomaganie" abstynencji za pomocą farmaceutyka daje alkoholikowi zamiennik, bo co się stanie jeżeli ten substytut zostanie odstawiony. Alkoholik znajdzie się w niebezpieczeństwie. Ze strachu przed zapiciem od razu sięgnie po niego. Skąd my znamy ten mechanizm".-a mój komentarz brzmi że "wspomaganie każdej formy pozytywnych zachowań jest jak najbardziej poprawne i pozytywne-jeżeli ktoś uważa inaczej to przykładowo niech zlikwiduje wspomaganie kierownicy w samochodzie,linki ubezpieczające taternikom czy akrobatom spadochrony skoczkom itp elementy życia bo nie zaryzykuję zabrania insuliny cukrzykom czy chemoterapii chorym na nowotwór.Jest to kwestia warta głębszego przemyślenia a nie wyłącznie oceny i to oceny negatywnej przez "kiczonego ogórka".
Ja po przeczytaniu jego komentarza już powinienem porzucić farmakoterapię bo przecież -jeszcze raz cytat z "kiszonego" ="co się stanie jeżeli ten substytut zostanie odstawiony. Alkoholik znajdzie się w niebezpieczeństwie. Ze strachu przed zapiciem od razu sięgnie po niego. Skąd my znamy ten mechanizm."
Na zakończenie jeszcze ważna uwaga pisz w pierwszej osobie bo "my " niekoniecznie znamy to co znasz Ty a piszesz "skąd my to znamy" więc pytam jacy "my"
Chciałbym żeby w tym wątku wypowiadały się również osoby które mają jakieś doświadczenie w farmakologicznym leczeniu alkocholizmu a nie tylko ze słyszenia że"ktośtamcośtam"
Ja obecnie zacząłem 3 miesiąc i nie dostrzegam negatywnych skutków ubocznych,np ani ja ani partnerka nie narzekamy na obniżenie czy jakieś inne zaburzenia Smile nie chodzę ospały ani przybity nie mam myśli samobójczych jedynie przestałem łakomie spoglądać na alkohol,ale to jest O.K pozytywne,a jak będzie to zobaczę za jakiś dłuższy czas,na dzień dzisiejszy jest mi łatwiej utrzymać trzeżwość,a dla "robina" szacunek za wiedzę w temacie. Smile
21-03-2011 09:19
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Elżbieta Kalinowska Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 154
Dołączył: Jan 2011
Reputacja: 0
Post: #10
RE: Farmakologiczne leczenie alkoholizmu
Podstawowym mechanizmem psychologicznym uzależnienia, jest nastawienie na natychmiastowe likwidowanie emocji. To, o czym pisze "kiszony ogórek" - zamiana jednej substancji na drugą, dotyczy na pewno wszystkich środków działających doraźnie. Problem jest np. z benzodiazepinami (relanium). Bardzo wiele osób (szczególnie kobiety) "zmieniło" alkoholizm na lekomanię. Szczególnie jeśli osoby te skupiały się przede wszystkim na samym piciu i picie postrzegały jako główny swój problem. Po samym odstawieniu alkoholu, osoba uzależniona zaczyna mieć problem z emocjami a ponieważ ma silne postanowienie nie picia to chętnie sięga po coś, co spełni podobną rolę jak alkohol. Dlatego alkoholicy chętnie sięgają po różne farmaceutyki ale szczególnie te, które dadzą natychmiastowy efekt.
To jest coś trochę innego niż leczenie, o którym pisze robin czy romanj - tu działanie leków nie jest tak mocno związane z daną sytuacją i nie ma efektu natychmiastowego uspokojenia dlatego też zagrożenie uzależnienia lekowego jest mniejsze.
Cieszę się, że w wątku dotyczącym farmakologii pojawiło się też, to, o czym pisze kiszony ogórek - wielu alkoholików ma nadzieję, leki dadzą im swego rodzaju drogę na skróty i właśnie zastąpią alkohol.

Zobacz jak przestać kręcić się w kółko i zacząć szukać rozwiązań. KLIKNIJ >>>
21-03-2011 14:47
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Depresja i jej leczenie Wacek 4 4,905 17-03-2022 14:09
Ostatni post: Meder

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości