Ivona
Junior Member
Liczba postów: 4
Dołączył: May 2012
Reputacja: 0
|
Detoks
Detoks, czyli Oddział Leczenia Alkoholowych Zespołów Abstynencyjnych.
Chciałabym porozmawiać z osobami, które leżały w takim miejscu i z bliskimi ludzi, którzy się tam znaleźli.
Mam szereg nieprzyjemnych wspomnień, np. kiedy mojego partnera nie chcieli przyjąć wmawiając nam, że nie ma wolnych łóżek. Był bardzo zmotywowany, ale nie był w stanie odseparować się inaczej, niż tylko przez zamknięcie w szpitalu. Potrzebował też kroplówki i opieki lekarskiej ze względu na trudności z oddychaniem. Musiałam uciec się do podstępu i po tym, jak zostałam przez kobietę z personelu zwyzywana przed drzwiami od babsk tylko dlatego, że siedziałam na krześle i czekałam na partnera, który właśnie wyszedł z pogotowia ze skierowaniem na detoks, powiedziałam, że partner ma myśli samobójcze i ja już za niego odpowiadać nie będę. Nagle okazało się, że jest na kilka wolnych łóżek i w tej samej chwili został przyjęty. Suma sumarum kłamali, aby go nie przyjąć mimo skierowania.
Innym razem na pogotowiu było dwóch policjantów, którzy z kimś przyjechali i wyobraźcie sobie, że na detoksie znów twierdzono, że nie ma miejsc i dopiero po wstawieniu się policjantów, którzy delikatnie mówiąc "zwrócili personelowi uwagę", okazało się, że wolne miejsca są i został przyjęty.
Czy Wy też miewaliście problemy z przyjęciem na oddział?
|
|
28-05-2012 15:08 |
|