rodzina po przejściach

[queen]

Weszłam specjalnie żeby wam powiedzieć jak jest i podziękować za wspieranie Zatem chodzimy z mamą na terapię do tego Wolmedu. Strasznie się bałam przed pierwszą wizytą, ale okazało się że nie taki diabeł straszny. Na początku było mi ciężko się otworzyć, ale z czasem jest lepiej. Pan doktor to miły lekarz, taki wzbudzający zaufanie z którym można naprawdę o wszystkim pogadać. Odetchnęłam z ulgą

[queen]

Też się cieszę

[queen]

Oj oby Cały czas chodzimy na terapię do tej kilniki o której pisałam. Wydaje mi się że jakoś trochę lepiej jest, że świat jakby w bardziej optymistycznych barwach. Mam nadzieje, że kiedyś będzie jeszcze ok.

[queen]

Fajnie że są tacy ludzie tutaj na forum, czy tam w Wolmedzie, którzy wspieraja Dziękuję bardzo :*

[queen]

Hejo Wpadłam tu bo sie za Wami stęskniłam :* Chcę Wam opowiedzieć co tam u nas się dzieje teraz Nadal razem z mamą chodzimy do Wolmedu na terapię. Powiem Wam, że teraz jest o nieeeeebo lepiej Naprawdę! Kurde aż nie moge uwierzyć w to, że tak ładnie się nam układa jak puzzelki Mam też już lepiej, zaczęła się stroić, chodzi do fryzjera jak dawniej Widać, że nabrała życia

[aska2520]

Gratuluje Queen i zycze Tobie i Twojej mamie wszystkiego co najlepsze!

[queen]

Dzięęęęki :* pozdrawiam