Aktualny czas: 29-04-2024, 11:29 Witaj! (LogowanieRejestracja)

Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
DDA w związkach
Autor Wiadomość
Alex Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 285
Dołączył: Mar 2011
Reputacja: 0
Post: #41
RE: DDA w związkach
Takie terapeutyzowanie partnera oznacza przede wszystkim brak akceptacji dla niego takim jaki jest i niesie w sobie przesłanie: "musisz się zmienić na takiego, jakiego ja bym chciała"...
Dodatkowo, oznacza, że ten partner jest kimś gorszym, ja za niego wiem lepiej.
No i pytanie: czy on chciałby tego? Czy prosił o pomoc w zmienianiu samego siebie?
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-06-2011 17:50 przez Alex.)
14-06-2011 17:49
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
mycha88 Offline
Member
***

Liczba postów: 239
Dołączył: Mar 2011
Reputacja: 0
Post: #42
RE: DDA w związkach
(14-06-2011 17:49)Alex napisał(a):  No i pytanie: czy on chciałby tego? Czy prosił o pomoc w zmienianiu samego siebie?

Słuszne, niezwykle ważne stwierdzenie. Czy on w ogóle zauważa, że ma jakieś problemy, wynikające z syndromu DDA? Bo z tym w zasadzie jest chyba jak z każdym innym zaburzeniem, czy chorobą - jeżeli osoba tym "dotknięta" nie zauważa problemu i nie chce zmiany, to będzie ciężko ją do tego zmusić. Ostateczna decyzja należy do tej osoby jednak.

"Na półkę z napisem >>złudzenia<< nerwowo zerkają me sny"
14-06-2011 17:57
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
romanj522 Offline
Member
***

Liczba postów: 151
Dołączył: Jan 2011
Reputacja: 0
Post: #43
RE: DDA w związkach
(13-06-2011 21:10)Kreska napisał(a):  Nie chciałam zakładać nowego wątku, chociaż mój problem nie jest bezpośrdnio związany z tym co było omawiane wcześniej. Mianowicie: nie ja jestem DDA, ale mój chłopak. Jak mogę mu pomóc? Ma niesamowicie niką samoocene, mimo że często mówie mu jak go kocham, jak wiele dla mnie znaczy... Nienawidzi swojej matki, która pije, ale nie wyprowadza się od niej (ma 22 lata), bo boi się, że zostanie wtedy sama i już całkiem się rozpije. Boję się, że kiedyś będzie w stanie tak mnie traktować jak teraz odnosi się do swojej mamy (te wszystkie awantury, nieodzywanie się do niej... i inne rzeczy dla jej dobra typu zabieranie pieniędzy kiedy jest w ciągu). Co mam probić jako pratner takiej osoby? Co mam mu mówić kiedy dowiaduje się, że jego mama znowu się nawaliła??
Załóż jednak nowy wątek -to nie boli Smile .
Ja z Twojej wypowiedzi "mgliście" wnioskuję że Twój chłopak z Matki zrobił sobie parawan za którym skutecznie ukrywa swoje ego... z braku danych nie wypowiem się dkładniej,ale te słowa cyt " Boję się, że kiedyś będzie w stanie tak mnie traktować jak teraz odnosi się do swojej mamy " nie wymagają komentarza.
Jeśli On ma 22 lata to Ty też w przybliżeniu coś koło tego ,
Moja rada Sleepy nie radzić nikomu,ale zastanów się ile życia przed Tobą . Wybór podobno należy do Ciebie i czy będzie takie Sad Angry czy Takie ??? Smile Angel -to Ty decydujesz -później już tylko czas leczy rany. Jeszcze raz się zastanów nad tym co napisałaś i czy warto ryzykować cyt:" Boję się, że kiedyś będzie w stanie tak mnie traktować jak teraz odnosi się do swojej mamy "
Zakochanie trwa zdecydowanie krócej niż "samo życie" ,a później pozostaje czasem wyłącznie tylko to drugie.
Na koniec pytanie zasadnicze czy Twój chłopak jest ABSTYNENTEM czy nie ,??? a jeśli niby czasem pije to jak to robi i jak się zachowuje .
I widzisz ,tak jak poprzedniczki też skłaniam się do tezy że trudno Ci będzie o obiektywizm i potrzebny będzie specjalista.
Jeśli Twój chłopak jest w porządku a problemy są nie z jego winy to czego się boi ?????????????????? i na Matkę przekierowuje Twoją uwagę ?????????????????? tego nie rozumiem .
Załóż ten wątek bo problem jest trudny ,i może wielu ludzi dotyczyć ,
a na razie ie do poduchy Dodgy czyli spać .
24-06-2011 23:57
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
muffka Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 13
Dołączył: Jul 2011
Reputacja: 0
Post: #44
RE: DDA w związkach
Ja mam do mężczyzn ewidentnie jakiś uraz.
Jak w pierwszej chwili zobaczyłam, Michu, Twój nick, pomyślałam, że jesteś chłopakiem i poczułam dyskomfort, że Administratorem jest właśnie chłopak Undecided
U mnie to się łączy z elementem oceny. Ja w ogóle jestem nieodporna na krytykę, dość wrażliwa na punkcie tego, jak mnie ktoś odbiera, bo rzadko kiedy czuję się pewnie, no a w przypadku facetów dochodzi element poczucia bycia ocenianą pod kontem atrakcyjności i złość mnie na to ogarnia. Boję się tego tak bardzo, że właściwie sama sabotuję relację, np. kiedyś zakończyłam rozmowę z kimś, kto mi się podobał, bo zaczęłam się denerwować i nie chciałam, żeby to zostało zauważone. Wyszło więc na to, ze jestem a) niezainteresowana, b) niemiła. W ogóle mam tendencję do ukrywania zainteresowania, tak jakbym bała się tego, że ktoś to wyśmieje. Ciężki temat.
Zdarzyło mi się wyjątkowo dobrze czuć tylko w takiej relacji kumpelskiej, tzn. kiedy ktoś miał podobne poczucie humoru co ja, a wtedy to było tak, jakbym wcale "nie była" kobietą, nie było jakiegoś wyraźniejszego flirtu, wtedy czułam się bezpieczniej.
14-07-2011 15:37
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
mycha88 Offline
Member
***

Liczba postów: 239
Dołączył: Mar 2011
Reputacja: 0
Post: #45
RE: DDA w związkach
Na początek witam ponownie po dłuuugiej nieobecności.

A w temacie: jak myślicie, czy można kochać drugą osobę, jeżeli do własnej osoby odczuwa się tylko niechęć?
Co z tym robić. To trudne, kiedy ukochana osoba mówi same miłe rzeczy, komplementy, a człowiek nie jest w stanie w to do końca uwierzyć, bo ma poczucie, że nie zasługuje na to wszystko. Mało tego. Jakże często pojawia się ochota, żeby zwyczajnie uciec, wypisać się z tego wszystkiego. Z drugiej strony dojmujący lęk przed porzuceniem - co będzie, jeżeli on nagle powie, że ma mnie dosyć, mnie i moich zaburzeń... Sad
To głupie, wiem, ale tak właśnie jest...słysząc coś miłego z jego ust na mój temat, mam niejednokrotnie nawet ochotę się rozpłakać...i nie wiem zupełnie dlaczego. Chciałabym krzyknąć "przestań, powiedz lepiej, że jestem głupia, brzydka i wszystkiemu winna - to znam, do tego jestem przyzwyczajona; wszystko to, co robisz jest mi obce i napawa mnie lękiem. I nie czuję, że zasługuję na tak dobre traktowanie..."

"Na półkę z napisem >>złudzenia<< nerwowo zerkają me sny"
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-03-2012 13:09 przez mycha88.)
28-03-2012 13:07
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
mycha88 Offline
Member
***

Liczba postów: 239
Dołączył: Mar 2011
Reputacja: 0
Post: #46
RE: DDA w związkach
Pewnie masz rację Michu. Gdyby tylko to nie było takie trudne :/ próbuję, ale kiedy w coś uwierzę wreszcie, to często następuje nagły zwrot i znowu czymś sobie dowalam eh...
W końcu zdecydowałam się nawet na terapię z psychologiem i mam nadzieję, że te sesje mi pomogą. Tak bardzo zależy mi na tym związku...
Mam też niestety problem ze spontanicznością i wyrażaniem myśli i uczuć. Może gdybym bardziej uwierzyła w siebie i w to, co mówią mi bliscy, w tym mój chłopak, to może i ta spontaniczność by się pojawiła, razem z radością?...

Jeszcze coś. Micholku napisałaś:
"...słucham tego co mowią mi bliscy, ciężko mi w to uwierzyć, ale oni wszyscy na szczęście wiedzą ze niektóre rzeczy trzeba mi czasem powtórzyc, bo mam tendencje do dowalania sobie".
Ja się tylko czasem obawiam, że tym moim bliskim w końcu braknie cierpliwości, żeby mi w kółko to wszystko powtarzać, skoro tak ciężko mi w to uwierzyć.

"Na półkę z napisem >>złudzenia<< nerwowo zerkają me sny"
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-03-2012 21:50 przez mycha88.)
28-03-2012 21:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
mycha88 Offline
Member
***

Liczba postów: 239
Dołączył: Mar 2011
Reputacja: 0
Post: #47
RE: DDA w związkach
(28-03-2012 21:50)Michu napisał(a):  Spontanicznosć to raczej cecha charakteru.

Hmm, to teraz mnie trochę zagięłaś. A to dlatego, że mam czasami takie momenty, że robię nagle coś mega szalonego, spontanicznego i nawet nie wiem sama, skąd mi się to bierze i zadziwiam tym też innych. Są to jednak bardzo rzadkie sytuacje, ale bardzo przyjemne i chciałabym, żeby było ich w życiu więcej jednak Smile ale nie wiem jak to wywołać.

Jest też cos jeszcze. Kocham mojego chłopaka i nikt nigdy nie dbał tak o to bym mogła czuc się kochana, akceptowana i bezpieczna. Dlaczego jednak mimo tego czasem mam wrażenie że jestem ciągle przy nim spięta i zestresowana czy też zawstydzona. On to też zauważył. A przecież wie o mnie wszystko. Nikomu nie pozwoliłam zbliżyc się do siebie tak bardzo. Skąd ten ciągły lęk i skrępowanie? :/

"Na półkę z napisem >>złudzenia<< nerwowo zerkają me sny"
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-03-2012 22:27 przez mycha88.)
28-03-2012 21:52
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
mycha88 Offline
Member
***

Liczba postów: 239
Dołączył: Mar 2011
Reputacja: 0
Post: #48
RE: DDA w związkach
(28-03-2012 23:30)Michu napisał(a):  Hmmm, tak sie zastanawiam.... chyba jak zamieszkaliśmy razem to dopiero wtedy przestałam sie wstydzić i spinać.

No właśnie wiem, że on by tego chciał...żeby jak najszybciej wspólnie zamieszkać, kiedy tylko będzie to możliwe w kwestii finansowej. I z jednej strony bardzo chcę wyrwać się z domu rodzinnego, wynieść się stamtąd jak najprędzej, a z drugiej strony boję się bardzo takiej diametralnej zmiany. Skoro jestem taka spięta przez kilka godzin, które spędzamy razem w weekend, to co dopiero wspólne mieszkanie?

I tak w zasadzie to nie do końca jest taka nowa sprawa. Znamy się parę ładnych lat, tylko jakoś dopiero kilka miesięcy temu zdecydowałam się zaryzykować i wejść w ten związek.
I naprawdę głupio się z tym czuję, kiedy on obserwując moje zachowanie, pyta mnie, dlaczego jestem spięta, albo nawet pyta o to, czy ja się jego po prostu boję? :/

"Na półkę z napisem >>złudzenia<< nerwowo zerkają me sny"
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-03-2012 09:47 przez mycha88.)
29-03-2012 09:45
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
mycha88 Offline
Member
***

Liczba postów: 239
Dołączył: Mar 2011
Reputacja: 0
Post: #49
RE: DDA w związkach
(29-03-2012 09:51)Michu napisał(a):  To krótko ze sobą jesteście jak tylko kilka miesięcy, co normalne, że tak sie czujesz, nie martw się, przyzwyczaisz się. Smile

Tak Micholku, jako para - kilka miesięcy. A znamy się 8 lat bo zaczęło się od przyjaźni :/
Ja wiem, że potrzeba czasu, tylko sama pewnie widzisz, jaka panikara ze mnie i jak wszystko mnie przeraża i wywołuje lęk, nawet taki głupi, nieracjonalny. Załącza mi się znowu "syndrom ucieczki", czyli ochota, żeby zwyczajnie z tego wszystkiego zwiać, chociaż wiem, że w głębi gdzieś tam w sobie bym tego na pewno nie chciała. Ehhh nie wiem po prostu, ile potrwa takie przyzwyczajanie się, oswajanie z tą całą sytuacją...
Nie sądziłam po prostu, że to aż taki natłok myśli, uczuć i emocji u mnie wywoła...

"Na półkę z napisem >>złudzenia<< nerwowo zerkają me sny"
29-03-2012 09:58
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
mycha88 Offline
Member
***

Liczba postów: 239
Dołączył: Mar 2011
Reputacja: 0
Post: #50
RE: DDA w związkach
(29-03-2012 10:13)Michu napisał(a):  Nie rób sobie presji z tego spinania, bo jak sie skupisz tylko i wyłącznie na tym zeby się w jego obecności nie spinać to idę o zakład ze cały czas będziesz spięta.

A na terapie chodzisz cały czas od tamtego roku? Czy jak to jest?

No dokładnie tak to przebiega, masz rację. Za bardzo skupiam się na całej oprawie rozmowy czy sytuacji, na tym jak w tej chwili wyglądam, jak mówię, co mówię, a nie zwyczajnie to robię :/

Skończyłam terapię DDA, kiedy musiałam iść do szpitala. Tam przy wypisie zalecili mi dalszą psychoterapię, ale myślałam, że sobie dam radę sama. Ale chyba się przeliczyłam, bo wrócił uogólniony lęk i tendencje autodestrukcyjne. Od miesiąca chodzę na rozmowy z psychologiem.

A tak od innej strony...myślicie, że powinnam z nim rozmawiać o tych lękach i o tym, jak się czuję? Nie chcę, żeby mnie źle zrozumiał i pomyślał, że ja się z NIM źle czuję :/

"Na półkę z napisem >>złudzenia<< nerwowo zerkają me sny"
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-03-2012 10:48 przez mycha88.)
29-03-2012 10:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  DDA + nerwica gratis mycha88 41 61,708 22-08-2022 14:53
Ostatni post: Meder
Thumbs Up DDA (kobiety w związku) – wywiad (mail itp.) from.nessy 1 4,472 16-10-2018 10:17
Ostatni post: bwalaszczyk

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości