Aktualny czas: 29-03-2024, 15:09 Witaj! (LogowanieRejestracja)

Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 3 Głosów - 5 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
DDA
Autor Wiadomość
jest super Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 18
Dołączył: Apr 2011
Reputacja: 0
Post: #21
RE: DDA
Wlasnie , przedstaw sytuacje :/ sobie przypomne wizyte u pani psycholog... najbardziej co mi utkwilo w pamieci to jak mowila o jej kocie:| . Wtedy sam poczatek mnie zniechecil , bo tak sie balem tej wizyty ze to ja bede musial mowic co mi jest itd i tak bylo , pierwsze pytanie "z czym pan do mnie przychodzi" . ja powiedzialem ze jestem nerwowy.. heh masakra. Najgorsze jest to ze sie przeczekuje, jest zle , mowie sobie zrobie cos itd... cos tam niby robie zeby uspokoic sumienie... trauma mija i pozostaje w tym samym punkcie, scenariusz sie powtarza itd
19-04-2011 22:33
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Alex Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 285
Dołączył: Mar 2011
Reputacja: 0
Post: #22
RE: DDA
Nie tylko Ty tak masz. To generalnie jest trudne - pójść w końcu na tą psychoterapię. Wymaga odwagi, przełamania wielu wewnętrznych oporów, wstydu itd. Może zrób sobie bilans, sprawdź co możesz zyskać, a co stracić jeśli teraz zaczniesz terapię.
Żeby sobie ułatwić pierwszą wizytę, możesz w domu spisać na kartce, to, co chcesz powiedzieć, żeby potem jak się pojawi pustka w głowie, wiedzieć co mówić.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-04-2011 22:41 przez Alex.)
19-04-2011 22:39
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
jest super Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 18
Dołączył: Apr 2011
Reputacja: 0
Post: #23
RE: DDA
wystarczy na dzis, nie chce sie zastanawiac a co bedzie jesli.... np oczekiwanie przerosna rezultaty terapii . Trzymajcie sie
19-04-2011 22:45
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
mycha88 Offline
Member
***

Liczba postów: 239
Dołączył: Mar 2011
Reputacja: 0
Post: #24
RE: DDA
(19-04-2011 22:45)jest super napisał(a):  wystarczy na dzis, nie chce sie zastanawiac a co bedzie jesli.... np oczekiwanie przerosna rezultaty terapii . Trzymajcie sie

Z własnego doświadczenia - to rezultaty przerosły moje oczekiwania Smile
Co do wizyty u pani psycholog, to też człowiek i nie z każdym musi Ci się dobrze rozmawiać, a pierwsza taka wizyta jest zawsze trudna i zrozumiałe, że miałeś obawy i nie czułeś się komfortowo.
Podpisuje się pod pomysłem Alex, żebyś spisał na kartce to, co chciałbyś powiedzieć na pierwszej wizycie. Oczywiście na pewno będą pytania, na które nie przygotujesz wcześniej odpowiedzi, bo nie da się przewidzieć wszystkiego, o co terapeuta może zapytać, ale w większości dasz radę się do tej rozmowy przygotować Smile
Nie czekaj; nie patrz na to w ten sposób, że dzisiaj masz lepszy dzień, więc jednak nie pójdziesz na terapię. Postaw sobie cel, że idziesz i już i choćbyś nagle, dzień czy godzinę, minutę przed wizytą miał wrażenie, że jesteś jednak w pełni usatysfakcjonowanym, zadowolonym z życia człowiekiem z całkiem nieszkodliwymi, malutkimi problemami - nie rezygnuj! Opór i inne mechanizmy obronne mogą się pojawiać, ale wytrwaj do końca, dasz radę. Najtrudniej iść pierwszy raz (czasem też drugi), ale potem będzie już tylko lepiej Smile

"Na półkę z napisem >>złudzenia<< nerwowo zerkają me sny"
19-04-2011 23:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
jest super Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 18
Dołączył: Apr 2011
Reputacja: 0
Post: #25
RE: DDA
Witam
Dzis czytalem troche ksiazke , jest podzielona na rodzialy a rozdzialy na kilka czesci jedna z nich to zadanie i cwiczenie, mialem odpowiedziec na pytanie, nie potrafilem .. czytajac dalej byly odpowiedzi bohaterow ksiazki, jakos nie przemawialy do mnie , to mnei troche martwi. Ale napisali wczesniej ze do ksiazki mozna wracac ile raz ysie chce i do odpowiedzi na pytania, widocznie nie jestem gotowy. np nie przypominam sobie czegos takiego ze ktos z rodziny mi mowil zbym nie opowiadal nikomu co sie dzieje w domu, po prostu kazdy "normalne"dziecko sie wstydzi ze ojciec nie wraca do domu na tydzien bo ma ciag itd.
Pozytyw dnia to taki ze mialem dzis mecz, kopie troche pilke jeszcze heh. takie dziecinne niespelnione marzenia. No i po meczu ktory zremisowalismy 4-4 a wygrywalismy 4-1 usmiechalem sie.. pomimo ze ostatnia bramka padla bo odbicu sie pilki ode mnie i bramkarz nie zdazyl obronic. Chlopak byl podlamany i obwinial sie o to wszystko. Po dluzeszj chwili miczenia zasmialem sie i mowie , nie lam sie to moja du...pa byl heh.. . Tylko teraz pytanie czy wlaczylo mi sie to ze ja lubie byc w roli pocieszyciela :/ lubie, chyba podswiadomi bo wtedy oczekuje tez podwiadomie ze cos z tego bede mial ze ktos sie do mnie przywiaze... ale w tym przypadku , no wiecie jestem hetero. Ale tak zuwazylem w relacjach z ludzmi. Pocieszac, druga osoba najlepiej jakby byla smutna ciagle, nie wazne czy osoba ktora sie interesuje placze czy si smieje wazne zeby bylo to z mojego powodu, gdy usmiech wywolal na jej twarzy ktos inny juz sie zazdrosny robie , gdy lzy to ja wtedy sie dobrze czuje bo moge pocieszyc.. straszne to jest:/ bo wszystkj sie sprowadza do terroryzowania drugiej osoby:/
20-04-2011 22:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Alex Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 285
Dołączył: Mar 2011
Reputacja: 0
Post: #26
RE: DDA
Myślę, że warto uważać żeby nie popaść w skrajność w ocenie siebie w relacjach. Pocieszyłeś kolegę i to jest moim zdaniem ok., okazałeś mu empatię w trudnej dla niego sytuacji i tyle. Może nie warto w każdym przypadku dopatrywać się swoich patologii? Wink
A bliska relacja z drugim facetem może oznaczać również przyjaźń, dobre kumpelstwo, a nie tylko opcję homo Wink
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-04-2011 22:58 przez Alex.)
20-04-2011 22:57
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
jest super Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 18
Dołączył: Apr 2011
Reputacja: 0
Post: #27
RE: DDA
Dzieki. Dojde do jej konca. Jutro moze wyjade do kuzynki zony brata(jeszcze zony). Ciezki ma zycie , tak mysle ze moze mi to cos dac ale z drugiej strony jest obawa ze sie dobije. Zawsze to kilka dni poza domem gdzie same glosy domownikow mnie doprowadzaja do nerwow , a jak juz slysze otwierane piwo... . Samo to ze ojciec gdzie wychodzi cos robi w domu sprzta czy cos ... ja wiem ze robi to poto zeby sie podlizac :/ tak mnie to denerwuje tylko ze milcze, zawsze milcze. Moze za niedlugo "przerwe milczenie" jak to jest opisane wlasnie w ksiazce ktora poooowoli mecze.
20-04-2011 23:13
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  DDA + nerwica gratis mycha88 41 61,368 22-08-2022 14:53
Ostatni post: Meder
Thumbs Up DDA (kobiety w związku) – wywiad (mail itp.) from.nessy 1 4,452 16-10-2018 10:17
Ostatni post: bwalaszczyk

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości